Test Event w Marsylii był pierwszą okazją dla żeglarzy, by sprawdzić się w warunkach regatowych bardzo zbliżonych do tych, które będą podczas przyszłorocznych Igrzysk Olimpijskich. Regaty były prestiżowe, dlatego też w każdej z 10 konkurencji olimpijskich mógł startować tylko jeden reprezentant (lub załoga) danego kraju.
Blisko medalu w Formule Kite
Najlepiej zaprezentował się Maks Żakowski, który w klasie Formula Kite do samego końca walczył o medal. Do finałowej serii zawodnik AZS-u Poznań zakwalifikował się z szóstego miejsca, następnie w wyścigu półfinałowym zajął 2. miejsce. Aby awansować do finału musiał jednak wygrać. Lepszy okazał się jedynie znakomity Maximilian Maeder. Singapurczyk to jeden z głównych faworytów całych regat.
Max może trochę przeczuł warunki, bo tuż przed startem zmienił latawiec na mniejszy. Łatwiej więc płyneło mu się pod wiatr. Trochę go dogoniłem, ale na drugim windzie przewaga już była zbyt duża. Nie dało mi to awansu do finału, nie powalczyłem więc o medale, ale start oceniam jako bardzo dobry. Cieszę się ze swojej postawy, bo warunki były bardzo trudne i zmienne. Szósta pozycja jak najbardziej jest powodem do zadowolenia
- powiedział po starcie Maks Żakowski.
Kierunek Haga, czyli ostatnia prosta przed MŚ
Mistrzostwa świata to zdecydowanie najważniejszy tegoroczny start, chociaż we wrześniu są jeszcze mistrzostwa Europy. W Hadze celem będzie wywalczenie kwalifikacji olimpijskiej dla kraju. Fajnie byłoby to zrobić już podczas pierwszych takich kwalifikacyjnych regat
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.