Na początku meczu inicjatywa była po stronie Kozic, które dużo czasu spędziły w strefie ataku, nie zamieniając jednak tej przewagi na bramki. Gospodynie zmuszone zostały do gry z kontrataku, jednak już w sobotę na Chwiałce pokazały, że jest to ich mocna strona. Gol w czwartej minucie też był tego przykładem – szybkie przejście do ataku po przechwycie i strzał z półdystansu Katarzyny Kasprzyckiej otworzył wynik meczu w Gdańsku.
Drugi gol padł zaledwie dwadzieścia sekund po wysłaniu na ławkę kar Agaty Cybulskiej – krążek odbity przez Marzenę Karczewską po strzale Julii Łapińskiej do bramki wpakowała Iga Schramm. Po siedmiu minutach od tej bramki Kozice złapały jednak kontakt – dwójkową akcję Emilii Stankiewicz i Agaty Cybulskiej wykończyła wychowanka ŁKH Łódź, wykorzystując podanie koleżanki zza bramki rywalek. Na przerwę jednak gospodynie schodziły prowdząc aż 5:1 – najpierw Magdalena Łąpieś wykończyła kontratak po przegranym przez poznanianki buliku pod bramką rywalek, następnie Katarzyna Kasprzycka asystowała przy golu pozostawionej bez opieki pod bramką Magdaleny Mroszczak, a wynik pierwszej tercji ustaliła po raz drugi wpisując się na listę strzelczyń Kasprzycka.
W drugiej tercji na pierwszą bramkę trzeba było jednak czekać cztery minuty – gdy na ławce kar przebywały aż trzy Kozice, Julia Łapińska wykończyła szybką akcję lewym skrzydłem Magdaleny Łąpieś. W 28. minucie, grając w przewadze, Marta Krzyżanowska wystawiła podaniem spod bandy krążek Antoninie Kaczmarek, a ta strzelił gola na 2:6. Ten wynik utrzymywał się do 35. minuty – wtedy niepilnowana na prawym słupku Mroszczak wykorzystała podanie Marty Goniszewskiej. Już minutę później Iga Schramm podwyższyła prowadzenie gospodyń na 8:2. Na przerwę jednak Kozice schodziły z trzema bramkami na koncie – w 38. minucie to poznanianki zaprezentowały umiejętności gry w kontrataku i wypuszczona długim podaniem od Emilii Stankiewicz Agata Cybulska uderzyła przy bliższym słupku.
Trzecia tercja była najbardziej zacięta, ale dzięki dobrej postawie bramkarek – Marzeny Karczewskiej oraz Natalii Kwiatkowskiej i jej zmienniczki, Pauliny Lelusz – długo wynik nie ulegał zmianie. Dopiero na 3,5 minuty przed końcem, gdy sędziowie odłożyli karę dla jednej z Kozic, bramkę strzałem z bliska pod poprzeczkę zdobyła Klaudia Kaleja.Dwie minuty później drużyna ze stolicy Wielkopolski jednak odpowiedziała – w zamieszaniu pod bramką najlepiej odnalazła się Oliwia Wroniecka i skierowała krążek do bramki. Ostatni gol meczu wzbudził największe kontrowersje – sędziowie orzekli jednak, że przekroczył on całą powierzchnią linię bramkową, a bramkę zapisano na konto Igi Schramm.
Wydaje mi się, że było więcej walki – to ważna rzecz. Graliśmy trochę lepiej w ataku, czego efektem są cztery strzelone bramki, myślę też, że było więcej ładnych dla oka sytuacji, współpraca między zawodniczkami lepiej się układała. Wiadomo, że przy takiej drużynie, jak Stoczniowiec, który celuje w medale, może nawet złote, gra się ciężko. Było widać, że zawodniczki po przeciwnej stronie są bardzo doświadczone, dobrze zgrane, systemowo poukładane – natomast biorąc pod uwagę fakt, że w całym składzie mieliśmy tylko jedną seniorkę, a reszta to nasze juniorki, to możemy wracać do Poznania z podniesioną głową, bo na pewno wstydu nie przynieśliśmy, a mamy bardzo dobry materiał do pracy i jeżeli będziemy się w tym kierunku rozwijali, to kolejne mecze będą wyglądały lepiej
- powiedział Paweł Mateja po spotkaniu, w którym padło 14 bramek, ale też podyktowali aż 16 kar dwuminutowych – w tym dziewięć dla Kozic.
Myśle, że to też część tego sportu. Czasami te emocje buzują, zdarzają się takie zagrania, które są gdzieś na granicy faulu. Tutaj wyjątkowo mocno sędziowie byli wyczuleni, stąd taka liczba kar, natomiast myślę, że też to przepracujemy i będziemy się wystrzegać takich sytuacji
- skomentował statystykę trener PTH.
Kolejne mecze Kozice zagrają na swoim terenie – 12 października podejmować będą Cracovię, a dzień później na Chwiałkę zawita Podhale Nowy Targ.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.