W porównaniu z sobotnim meczem z SMS-em Bytom, do składu dołączyły Oliwia Wroniecka i Hanna Zielezińska, natomiast wypadły z niego Barbara Mitukiewicz oraz siostry Blanka i Emilia Stankiewicz, które z meczu wykluczyło spotkanie w barwach rodzimej drużyny łódzkiej.
Mecz niespodziewanie rozpoczął się niekorzystnie dla poznanianek. Po czterech minutach gry po strzale Franciszki Kobylańskiej krążek odbił się od kija Małgorzaty Płachtij i wpadł do bramki. Stan meczu udało się wyrównać dopiero sześć minut później, po indywidualnej akcji Weroniki Świątek. W piętnastej minucie prowadzenie Kozicom dała Roksana Szymczak, mocnym strzałem spod linii niebieskiej pod poprzeczkę.
W drugiej tercji coraz więcej dawało o sobie znać zmęczenie. Obie drużyny grały swój drugi mecz w zasadzie dwoma piątkami, a i sędziowie również nie prezentowali się na lodzie najlepiej. Dwie niesłuszne z punktu widzenia przepisów gry w hokeja decyzje o niepodyktowaniu kar dla zawodniczek Cracovii spowodowały narastającą frustrację, a stracona w 26. minucie w również kontrowersyjnych okolicznościach bramka na 2:2 przelała czarę goryczy. W efekcie Roksana Szymczak dostała za obrazę sędziego karę meczu i Kozice do końca spotkania musiały grać trzema obrończyniami.
Złość przekuły jednak w sportowy sukces. Jeszcze w drugiej tercji po dwa gole strzeliły Weronika Świątek i Agata Cybulska, wyjątkowo grające w jednej formacji. W trzeciej tercji wynik meczu, pomimo szans, zwłaszcza dla gospodyń, nie uległ już zmianie i Kozice wygrały 6:2. Zwycięstwo to dało im awans na trzecie miejsce w tabeli, z punktem przewagi nad SMS-em Bytom, który jednak ma do rozegrania jedno spotkanie więcej.
Bardzo mocno można było zauważyć trudy wczorajszego spotkania, które rozgrywaliśmy z Bytomiem – raczej świeżości u naszych zawodniczek widać nie było. Nie będę ukywał, że tę pierwszą tercję się dość mocno męczyliśmy. Co prawda, mieliśmy wizualną przewagę, natomiast ciężko było to zamieniać na bramki. Czasami tak jest w sporcie, że nie każde zawody zagrane są w pięknym styl, ale liczą się trzy punkty i to, że w dobrych nastrojach kończymy ten rok kalendarzowy
- powiedział po spotkaniu trener Paweł Mateja.
W dniach 20-21 stycznia Kozice zakończą fazę zasadniczą Tauron Ligi Hokeja Kobiet meczami w Katowicach z Kojotkami Naprzód Janów oraz w Tychach z Atomówkami.
Musimy mocno popracować, bo będą to bardzo ważne spotkania dla nas, zwłaszcza że przeciwnicy bardzo trudni i wymagający, ale będziemy szykować się do tego, żeby wystąpić w jak najlepszej dyspozycji i pełnym składzie
- zapowiedział szkoleniowiec poznanianek.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.