Julia Walczyk-Klimaszyk była zaliczana do grona faworytek do podium, ale stawka była mocna. Florecistka KU AZS UAM zajmuje obecnie 7. miejsce w światowym rankingu i trwający sezon jest jej najlepszym w karierze. W maju podopieczna Pawła Kantorskiego osiągnęła życiowy wynik zajmując drugie miejsce w zawodach Pucharu Świata Grand Prix FIE w Szanghaju i nie było to pierwsze podium PŚ w tym sezonie. W ubiegłym roku Julia Walczyk-Klimaszyk zdobyła złoty medal Igrzysk Europejskich w Krakowie, ale w szermierce zawody nie miały rangi mistrzostw kontynentu.
W turnieju w Bazylei musiała jednak stoczyć więcej walk, niż w zawodach pucharowych, bo musiała przejść przez walki grupowe. W Pucharach Świata nie było to konieczne z racji wysokiego miejsca rankingowego. W fazie pucharowej z kolei drabinka ułożyła się tak, że florecistka z Poznania trafiła na bardzo mocne rywalki.
Zaczęliśmy ten dzień od walk grupowych, w których dawno nie walczyłam. Nie jest to zupełnie nowe uczucie, ale lekko zapomniane. Droga do medalu była bardzo ciężka. Już na samym początku była powtórka z finału Igrzysk Europejskich, czyli pojedynek z Florą Pasztor, a to dopiero była walka o szesnastkę. Potem o ósemkę spotkałam się ze złotą medalistką igrzysk olimpijskich w drużynie, Francuzką Ranvier, a póxniej jeszcze z Katą Kondricz
- wyliczała Julia Walczyk-Klimaszyk.
Pasztor Polka pokonała 15:13, Pauline Ranvier 15:11, a Węgierkę Katę Kondricz 15:8. To oznaczało awans do strefy medalowej. W półfinale rywalką była zajmująca dopiero 115. miejsce w światowym rankingu Darija Myroniuk, ale to 22-letnia Ukrainka była górą, wygrywając 15:11.
Straciłam bardzo dużo sił w poprzednich walkach. A Ukrainka walczy bardzo specyficznie, trzyma długą odległość i trudno było mi ją gonić. Dlatego jest lekki niedosyt. Ale to jest mój pierwsze medal w karierze w seniorskich mistrzostwach Europy, dlatego jestem bardzo szcześliwa. I dumna z pracy, którą wykonaliśmy z całym teamem. Przed turniejem brązowy medal bralibyśmy w ciemno
- powiedziała nam florecistka KU AZS UAM Poznań, która przygotowuje się do startu w tegorocznych igrzyskach olimpijskich w Paryżu.
Pozostałe nasze florecistki zajęły miejsca w trzeciej dziesiątce. Martyna Jelińska (AZS AWF Poznań) zajęła 21. pozycję, tuż za nią sklasyfikowano Hannę Łyczbińską (KU AZS UAM Poznań), a Martyna Synoradzka (AZS AWF Poznań) była 27.
W niedzielę nasza drużyna będzie walczyła o medal w turnieju drużynowym.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.