Zuzanna Puc to córka byłego koszykarza Lecha Poznań i reprezentanta Polski, Władysława Puca oraz Lucyny Puc, byłej siatkarki PTPS-u Piła. Przygodę z koszykówką zaczęła w poznańskim AZS-ie, pod okiem trenerki Małgorzaty Łabędzkiej. Potem przez kilka sezonów grała w miejscowym MUKS-ie i tam ogrywała się w rozgrywkach młodzieżowych i ligowych. Po liceum wyjechała do USA, grając między innymi w Teksas University oraz w NCAA1 w drużynie Utah. Sezon 2022/2023 a zeszły spędziła we francuskim Limoges.

Uznałam, że już czas wrócić do Polski i do moich bliskich. Długa rozłąka z rodziną i przyjaciółmi nie zawsze dobrze na mnie wpływała. Po rozmowie z trenerem Enei AZS-u uznałam, że to dobry kierunek. szkoleniowiec ma fajną wicję drużyny, dziewczyny bardzo dobrze grały w minionym sezonie, myślę, że podjęłam słuszną decyzję

- opowiada Zuzanna Puc.

Od miesiąca jest już w Poznaniu, gdzie trenuje indywidualnie z Krzysztofem Dobrowolskim.

U Zuzy widac na pewno inna etyke pracy. Lata spędzone za oceanem nauczyły ją intensywnej pracy i profesjonalnego podejścia do treningów. Jest bardzo ambitna, dlatego bardzo dobrze się z nią pracuje

- nie kryje trener Dobrowowlski.

Poznaniaka nie tylko wróciła do rodzinnego miasta, ale także do reprezentacji Polski. Właśnie została powołana na 31. Letnią Uniwersjadę w Chengdu. A że trenerem kadry uniwersjadowej jest Karol Kowalewski, czyli główny selekcjoner reprezentacji polski kobiet, to Puc cieszy się, że będzie mogła szkoleniowcowi pokazac swoje umiejętności.

Długo w kadrze mnie nie było. Zmienili sie trenerzy, zmienił sie też skład, bo jest dużo młodych zawodniczek. Cieszę się, że będa mogła znów zagrać z orzełkiem na piersi. Kto wie, może otworzy mi to drige także do powrotu do seniorskiej kadry

- mówi z nadzieją Zuzanna Puc, która jest ostatnim wzmocnieniem Enei AZS-u Politechniki Poznań.

Władysław Puc (1)

Wraca do rodzinnego Poznania zza oceanu. I jedzie z reprezentacją na Uniwersjadę