Reprezentacja Polski U-14 pod wodzą kapitana Jarosława Wołąsewicza grała w turnieju w Poznaniu w składzie: Błażej Krzyśko (KS Górnik Bytom), Sebastian Tejerina (KKT Kostrzyn Wielkopolski) oraz Emil Makieła (POZ BRUK Sobota. W pierwszym meczu z Ukrainą rywalizowali dwaj pierwsi tenisiści, ale w drugim, z Niemcami zgłaszającego kłopoty ze zdrowiem Sebastiana Tejerinę zastąpił Emil Makieła. I został bohaterem spotkania. Biało-czerwoni pokonali naszych zachodnich sąsiadów i awansowali do finału, w którym z powodu choroby znów nie mógł zagrać Sebastian Tejerina.
Finałowy rywalem byli Węgrzy, którzy najpierw wyeliminowali Gruzję (2:1), a następnie w półfinale Austrię (3:0). Stawka meczu była duża, bo tylko na zwycięzcę czekała przepustka do turnieju finałowego w Niemczech.
Spotkanie nie rozpoczęło się dla biało-czerwonych dobrze, bo Makieła przegrał z Vencelem Fezekasem dość gładko 1:6, 3:6.
Był to bardzo wymagający przeciwnik. W drugim secie czułem już zmęczenie, bo wczoraj rozegrałem dwa trudne spotkania
- mówił tenisista z podpoznańskiej Soboty.
W drugim pojedynku singlowym zmierzyli się Błażej Krzyśko i Istvan Dmjan Mokan. Węgier wygrał pierwszego, zaciętego seta 6:4, ale w drugim tenisista Górnika Bytom się odbudował, zagrał konsekwentnie i doprowadził do remisu w setach 1:1. W decydującej partii nie miał jednak już tylu argumentów na korcie. Było widać zmęczenie, co wykorzystał rywal, który zwyciężył 6:0. To oznaczało porażkę w całym spotkaniu, do deblowego meczu Węgrzy już nie przystąpili, oddając walkowera. Wygrali więc z Polską 2:1.
Bardzo się cieszę z tego zwycięstwa i z sukcesu naszych chłopców. To był trzy trudne spotkania, także to ostatnie z Polską. To duży sukces, bo zagramy w turnieju finałowym
- powiedziała Petra Selmeci, trenerka (kapitan) reprezentacji Węgier.
Chłopaki dali z siebie wszystko. Węgrzy zagrali doskonale oba single i zasłużenie awansują. My wracamy do pracy i walczymy w turniejach indywidualnych, później latem w kolejnych Drużynowych Mistrzostach Europy i Indywidualnch Mistrzostwach Europy
- dodał Jarosław Wołąsewicz, trener (kapitan) reprezentacji Polski.
Trzecie miejsce w eliminacjach Drużynowych Mistrzostw Europy rozegranych w fairPlayce Poznań zajęli Niemcy (jako gospodarze finałów mieli już pewny w nich udział), a czwarte Austriacy.
Świetna atmosfera, wysoki poziom sportowy, niezwykle wysoki poziom zaangażowania nowych trenerów kadry Polski, profesjonalny Team - trener, psycholog, trener motoryczny Świetna gra reprezentantów Polski w meczu ćwierć i półfinałowym. Finał niestety bez naszej drugiej mocnej rakiety Sebastiana Tejeriny, który był chory. Jeśli nasi zawodnicy wykażą się talentem do pracy i chęcią uczenia się będziemy mieli kolejnych wyśmienitych zawodników
- podsumował turniej Jakub Rękoś, właściciel failPlayce Poznań.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.