Mocne otwarcie Wojskowych
Od samego początku nie będący faworytami tenisiści Grunwaldu Poznań narzucili rywalom z Bielska-Białej wysokie tempo. W rywalizacji singlistów Gina Feistel pokonała w dwóch setach Viktorię Hruncakovą 6:4, 6:3, a Aleksander Orlikowski uporał się z czterokrotnym mistrzem Polski – Pawłem Juszczakiem, zwyciężając 6:2, 7:5. Wojskowi z Poznania grali jak z nut i wiele wskazywało na to, że pierwsza w sezonie porażka BKT stanie się faktem.Potwierdzeniem znakomitej formy poznaniaków był mecz debilstów. Para Karol Drzewiecki – Aleksander Orlikowski bez kompleksów przystąpiła do gry z duetem Łukasz Kubot – Filip Peliwo. Pierwszy set był całkiem wyrównany, ale padł łupem Wielkopolan (6:4). W drugiej partii Grunwald postawił przysłowiową „kropkę nad i", triumfując 6:2. To dało poznańskiej ekipie prowadzenie w całym spotkaniu 3:0, a zarazem pewne zwycięstwo niezależnie od wyniku debla pań. W tym BKT Advantage, reprezentowany przez Viktorię Hruncakovą i Martę Leśniak, odniósł honorowe zwycięstwo 2:0 (6:4, 6:1) nad Giną Feistel i Antoniną Maćkowiak, ale komplet punktów pojechał do Poznania.
MERA zbyt silna
W nieco innych nastrojach po spotkaniu z WKT MERĄ Warszawa byli zawodnicy AZS-u Poznań. Na kortach przy ul. Noskowskiego zobaczyliśmy mnóstwo ciekawych wymian i dwa wyrównane boje, choć samo otwarcie przebiegło pod dyktando gości.Martyna Kubka nie dała żadnych szans Annie Hertel, wygrywając z poznanianką 6:1, 6:0. W drugim meczu za ciosem chciał pójść Daniel Michalski, ale napotkał spory opór w osobie Filipa Pieczonki z AZS-u. Przedstawiciel Akademików zwyciężył w pierwszym secie 6:2, co podziałało na Michalskiego niczym płachta na byka. W efekcie gracz MERY wygrał drugą partię 6:0, a chwilę później okazał się lepszy od swojego rywala w super tie-breaku, pokonujac Pieczonkę 10–4.
Do wygranej WKT potrzebował już zatem wyłącznie zwycięstwa w jednym ze starć deblowych. Cenne trzy punkty zapewniła warszawiakom postawa duetu Martyna Kubka – Aleksandra Zuchańska, który pokonał parę Anna Hertel – Rozalia Gruszczyńska 6:3, 6:3. W równoległej rywalizacji deblistów Mateusz Kułakowski i FIlip Pieczonka z poznańskiego AZS-u uporali się z Danielem Michalskim i Piotrem Pawlakiem, choć niezbędny ku temu okazał się super tie-break (6:7, 6:4, 10–7).
W następną sobotę AZS Poznań zmierzy się u siebie z KS-em Górnikiem Bytom, a WKS Grunwald Poznań zagra przed własną publicznośnią z KT Royal Zielona Góra. Po 4. kolejce poznańscy tenisiści zachowali szansę na play-offy, choć zdecydowanie bliżej realizacji tego celu są Wojskowi, mogący pochwalić się bilansem 2 zwycięstw i 1 porażki. Akademicy wygrali dotąd 1 mecz i dwukrotnie schodzili z kortów pokonani.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.