Polski Związek Tenisowy poinformwoał, że Magda Linette, chociaż otrzymała powołanie na mecz ze Szwajcarią, to nie dołączy do reprezentacji. Jako przyczynę absencji tenisistki AZS-u Poznań podano powody rodzinne. Poznaninka w ostatnich latach występowała we wszystkich meczach kadry prowadzonej przez kapitana Dawida Celta i trenera Macieja Domkę.
W poniedziałek do Biel dotarły trzy zawodniczki: Magdalena Fręch, Katarzyna Kawa i Maja Chwalińska. Jako ostatnia do drużyny dołączy we wtorek Iga Świątek, liderka rankingu WTA.
Polska zajmuje 17. miejsce, w rankingu narodowych drużyn prowadzonym przez International Tennis Federation (ITF), a trzecia w nim jest Szwajcaria, która sięgnęła po trofeum w 2022 roku w Glasgow, gdzie Polki zadebiutowały w finałowym turnieju. Stawką spotkania w Biel będzie prawo gry w listopadowym Billie Jean King Cup Finals w Sewilli. Rywalizacja toczyć się będzie na stałym korcie o twardej nawierzchni typu Rebound Ace GS w kompleksie Swiss Tennis Arena, którego trybuny mogą pomieścić 2400 widzów.
Jak popatrzymy na ranking i składy, to możemy różnie to interpretować. Moim zdaniem jesteśmy faworytami tego meczu. Na papierze wyglądamy bardzo solidnie, ale będziemy musieli wykonać dużo pracy, żeby być bardzo dobrze przygotowani w Szwajcarii i żeby zrealizować swój cel. O ile nie jestem zaskoczony wyborem nawierzchni, o tyle nieco zdziwiony jestem, że gramy w stałej hali, która na co dzień służy tenisowi, bo mało jest takich obiektów
– mówił na przedmeczowej konferecnji prasowej Dawid Celt.
Do gry w drużynie Szwajcarii kapitan Heinz Guenthardt powołał: Viktoriję Golubic (78. w rankingu WTA), Celine Naef (148.), Simonę Waltert (153.) i Jil Teichmann (213.). Dla porównania Świątek jest numerem 1. na świecie, Fręch zajmuje 52. pozycję, Kawa jest 178. (92. w deblu), a Chwalińska – 293. (222. W deblu).
W czwartek odbędzie się oficjalna ceremonia losowania gier pierwszego dnia. W piątek pierwszy z dwóch pojedynków singlowych rozpocznie się o godz. 14.00, a drugi ruszy około 20 minut od jego zakończenia. Natomiast w sobotę o godz. 13 spotkają się liderki obydwu zespołów, a potem zagrają ze sobą „drugie rakiety”. W razie remisu o losach zwycięstwa zadecyduje mecz debli, który może zostać rozegrany także przy stanie 3:0 dla którejkolwiek ze stron.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.