Jedną z przeciwniczek Polki i Amerykanki była bowiem Jennifer Brady, reprzentantka USA i była 13. tenisistka rankingu WTA, która w domowych warunkach wielkoszlemowego US Open pokonała Magdę Linette w drugiej rundzie turnieju gry pojedynczej. Jak się później okazało, Polce nie udało się dokonać na Brady sportowej zemsty.
Występy w grze o wysoką stawkę nie są dla pary Linette/Pera nowością. Obie zawodniczki zagrały w półfinale Rolanda Garrosa w 2021 roku, choć na kolejne sukcesy w deblu kibice musieli nieco poczekać – para ewidentnie dobrze radzi sobie w Ameryce Północnej, bo wiosną 2023 roku tenisistki dotarły do półfinału w turnieju w Miami. Ćwierćfinał na Flushing Meadows zapowiadał się zatem interesująco.
Niewykorzystane szanse się mszczą
Debel Brady i Brazylijki Luisy Stefani wcale nie zapowiadał się na zwycięską parę pierwszej części gry. Linette/Pera przełamały swe rywalki, dochodząc nawet do równowagi przy stanie 5:3, będąc tym samym o dwie piłki od zgarnięcia pierwszego seta. Tak się jednak nie stało. Feralny błąd Magdy Linette, w którym Poznanianka nieudanie odbiła piłkę smeczem prosto w siatkę wydawał się być punktem zwrotnym pierwszego seta. Po upomnieniu jakie Linette otrzymała od sędziego za wybicie piłki w geście złości, rywalki odrobiły straty na tyle, by doprowadzić do tie-breaka. W decydującej części gry nastąpiła kompletna deklasacja, gdyż para Brady/Stefani wygrała aż 7-1.Bolesny tie-break zadziałał na polsko-amerykański debel mobilizująco, bo już po chwili od rozpoczęcia drugiego seta było 3:0 dla pary Linette/Pera. Do gry wkradły się jednak kolejne błędy. Niewykorzystana okazja do drugiego przełamania na 4:0 zemściła się szybkim odrobieniem strat przez Brady/Stefani, które przechyliły losy meczu w swoim kierunku wynikiem 3:4. Jednak od tego momentu, Magda Linette wraz z Bernardą Perą nie wypuściły z rąk żadnej szansy, zamykając drugiego seta wynikiem 6:4.
Trzeci set wyglądał obiecująco, bo zaczęło się od wygranego do zera gema na otwarcie tej części gry. Jednak od tego momentu Linette/Pera zdawały się słabnąć w oczach. Rywalki bezwzględnie wykorzystywały każdy słabszy serwis lub odbicie, szybko wychodząc na prowadzenie i nie oddając go już do końca. Para Brady/Stefani wygrała 3. seta 6:3, i tym samym cały mecz 6:7 (1), 6:3, 3:6.
W półfinale, rywalkami Jennifer Brady i Luisy Stefani będą rozstawione z numerem 12 Niemka Laura Siegemund oraz niereprezentująca kraju Wera Zwonariewa.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.