Paolini za mocna
Linette po odniesieniu sześciu zwycięstw z rzędu w dobrym nastroju przystępowała do spotkania z dwukrotną wielkoszlemową finalistką - Jasmine Paolini. Już w pierwszym gemie Polka musiała bronić dwóch break pointów. Kolejne trzy gemy przebiegły pod dyktando serwujących. Następnie zawodniczki przełamały się nawzajem. Kluczowy był dziewiąty gem. Linette obroniła w nim cztery piłki na przełamanie, ale piątej już nie dała rady. Włoszka wygrała pierwszą partię 6:4.Początek drugiego seta znowu był wyrównany Poznanianka straciła jednak serwis w trzecim gemie, a potem jej poziom gry się obniżył. Linette wyglądała, jakby odczuwała trudy ostatniego intensywnego tygodnia. Natomiast Paolini miała bardzo dobrą skuteczność przy własnym serwisie i grała agresywnie, co przynosiło efekty.
Rywalizacja deblowa
Linette nie miała wiele czasu na regenerację. Jeszcze tego samego dnia grała bowiem w deblu. W parze z Allicją Rosolską 32-latka mierzyła się z Ukrainkami - Martą Kostjuk i Dajaną Jastremską. Mecz rozpoczął się korzystnie dla Polek, które przełamały rywalki. Potem jednak Ukrainki zdobyły cztery gemy z rzędu i nie dały się już przełamać. Druga partia stanowiła dominację Kostjuk i Jastremskiej. Ukrainki znacznie skuteczniej grały przy swoich podaniach i wygrywały kluczowe akcje.To oznacza, że Linette żegna się z trzecimi igrzyskami w karierze. W rywalizacji tenisowej została już tylko Iga Świątek.
2. runda turnieju singlowego
Magda Linette 4:6, 1:6 Jasmine Paolini
1. runda turnieju deblowego
Magda Linette/Alicja Rosolska 4:6, 1:6 Marta Kostjuk/Dajana Jastremska
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.