reklama

POSiR planuje "betonozę" w Kiekrzu? Mieszkańcy sprzeciwiają się potencjalnej przebudowie. "Może to po prostu prima aprilis?"

Opublikowano: Aktualizacja: 
Autor: | Zdjęcie: POSiR, Rada Osiedla Kiekrz/ Facebook

POSiR  planuje "betonozę" w Kiekrzu? Mieszkańcy sprzeciwiają się potencjalnej przebudowie. "Może to po prostu prima aprilis?" - Zdjęcie główne

Mieszkańcy Kiekrza reagują w sprawie doniesień o "bejtonozie" parku ekologicznego. | foto POSiR, Rada Osiedla Kiekrz/ Facebook

reklama
Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

WiadomościWe wtorek mieszkańcy Kiekrza otrzymali niecodzienną informację od swojej Rady Osiedla. Poznański Ośrodek Sportu i Rekreacji miał ją poinformować o zmianach w planach na zagospodarowanie terenów zielonych nad pobliskim jeziorem. Kontrowersyjny pomysł odbił się szerokim echem, a o szczegółach projektu piszemy poniżej.
reklama

We wtorkowe popołudnie na Facebookowym profilu Rady Osiedla Kiekrza poinformowano o tym, że Poznański Ośrodek Sportu i Rekreacji zawnioskował do Prezydenta Miasta Poznania o zmianę miejscowego zagospodarowania przestrzennego dla północno-zachodniego klina zieleni wokół Jeziora Kierskiego. Celem POSiRu jest stworzenie potrzebnego miejsca do... parkowania. Problemy związane z zostawianiem samochodów w pobliżu kąpieliska są bowiem dużo większe niż brak wygody wśród wczasowiczów.

Mieszkańcy vs włodarze

POSiR jest organizatorem kąpieliska przy Plaży Parkowej, na które rok rocznie przyjeżdżają poznaniacy i poznanianki. Każdy, kto był latem na plaży w Kiekrzu wie, jak wielkim problemem jest brak odpowiedniej liczby miejsc parkingowych w godzinach szczytu. Jednak mieszkańcy Kiekrza również mają coś do powiedzenia w sprawie ewentualnych planów na zagospodarowanie przestrzeni na postój aut. Szczególnie, że ofiarą budowy parkingu ma paść część terenów rekreacyjnych, z których korzystają mieszkańcy. W parku ekologicznym, którego część ma być obiektem przemian znajdują się chociażby miejsca do ćwiczeń, a także ścieżki spacerowe. Nic dziwnego, że pomysł POSiRu spotkał się ze zdecydowanym sprzeciwem w social mediach.

reklama

- Jestem pomysłodawcą tego parku i zrobię naprawdę sporą awanturę, jeżeli POSiR nie wycofa się z tego idiotycznego pomysłu. Nie po to podczas opracowywania mpzp chodziliśmy ze śp. Mironem Kolasińskim do Miejskiej Pracowni Urbanistycznej, aby bronić tego terenu przed zurbanizowaniem, by teraz powstał tam parking - napisał pod postem Rady Osiedla Kiekrz jeden z jej członków, Andrzej Fiszer.

Natomiast słuszności ewentualnej decyzji o budowie parkingu broni pod tym samym postem Rady Osiedla Kiekrz Michał Krzyżański - kierownik działu gospodarowania nieruchomościami POSiRu. 

- Moja prywatna opinia jest taka, że jeśli kiedykolwiek ktoś zginie, utopi się, bo służby ratownicze nie będą w stanie dojechać na plażę z uwagi na blokujące ul. Nawrota pozostawione pojazdy, to nie wróżę przyszłości temu miejscu. Wielkopolski WOPR mógłby coś na ten temat powiedzieć. Proszę zapytać Straż Miejską Miasta Poznania, ile w sezonie kąpielowym wystawionych jest mandatów za nieprawidłowe parkowanie na ul. Nawrota, w wyniku naruszenia przepisów ruchu drogowego mówiących o strefie zamieszkania - podkreślał w social mediach.

reklama

Jednak potencjalną budowę parkingu w części parku ekologicznego w Kiekrzu komplikuje parę kwestii. Po pierwsze, jak informuje Rada Osiedla Kiekrza, na działkach wskazanych pod budowę parkingu realizowany jest projekt oświetlenia ścieżki łączącej ul. Wilków Morskich z ul. ks. E. Nawrota. Po drugie na wskazanych działkach planowane jest spiętrzenie i retencja wody w celu biologicznego oczyszczania przed spływem do Jeziora Kierskiego. Ceną za nowy parking byłoby też wycięcie od kilkudziesięciu do kilkuset drzew w jedynym parku z urządzoną zielenią na terenie osiedla. Uszkodzenie go byłoby ciosem dla wielu mieszkańców Kiekrza.

reklama

Jeśli nie park to co?

W dalszej części dyskusji z jednym z użytkowników kierownik zaznaczał, że wstępnie zakładał iż na parking wyodrębniony zostanie pas do szerokości sześciu metrów, przystosowany do parkowania prostopadłego. Inną propozycją, która pojawiła się ze strony internautów jest wykorzystanie dawnego ośrodka policyjnego, który nadal jest niemalże całkowicie zrujnowany. Wyburzenie tego budynku i zagospodarowanie tamtejszego parkingu mogłoby pozwolić upiec dwie pieczenie na jednym ogniu.

Co ciekawe teren ten pod swoją pieczą ma również POSiR. Pod koniec stycznia z ustaleń Radia Poznań wynikało nawet, że w budżecie miasta zabezpieczono pieniądze na wybudowanie trasy dla pieszych i rowerzystów w tym miejscu. Ponadto rzecznik POSiRu - Filip Borowiak - twierdził, że pieniądze pozwolą połączyć Plażojadę z drogą rowerową przy Chojnickiej. Szczegóły nie były wtedy jeszcze znane, ale w obliczu aktualnych problemów z miejscem parkingowym można poddać pod rozważenie pomysł wybudowania tam dodatkowego parkingu. Tym bardziej, że ośrodek oferuje według informacji podanych przez Radę Osiedla Kiekrz na Facebooku 112 miejsc postojowych, w odległości ok. 300 m od plaży.

reklama

Inną opcją jest pomysł budowy i rozbudowy parkingu przy dworcu kolejowym, który w połączeniu z przejściem do plaży przez teren byłego ośrodka Policji mógłby służyć plażowiczom w weekendy. 

POSiR wstrzymuje się z podjęciem decyzji

Rzecznik POSiRu Filip Borowiak tonuje jednak bojowe nastroje przeciwników wizji budowy parkingu w parku ekologicznym. W rozmowie z Radiem Eska dementuje doniesienia na Facebookowym profilu i zaprzecza jakimkolwiek pomysłom "betonozy". 

- Na razie, zgodnie z dokumentami planistycznymi, nie ma takiej możliwości. Wniosek POSiR do MPU nie oznacza, że zmiana planu zostanie wywołana. W budżecie miasta nie ma również środków na jakiekolwiek działania inwestycyjne w rejonie ul. Nawrota. Wniosek do MPU należy traktować wyłącznie jako zapytanie o możliwość znalezienia rozwiązania wskazanego problemu z parkowaniem. Podkreślam również, że Poznańskie Ośrodki Sportu i Rekreacji są w kontakcie z Radą Osiedla Kiekrz. Najbliższe spotkanie mamy zaplanowane w przyszłym tygodniu - uspokajał rzecznik. 

On również wskazywał na konieczność zmian podyktowaną bezpieczeństwem. Jego zdaniem latem służby ratunkowe, policja, a także służby oczyszczania mają problem z dojazdem do plaży, ponieważ prowadząca do kąpieliska ulica jest zastawiana przez samochody plażowiczów. Taka sytuacja stwarza duże niebezpieczeństwo dla kąpiących się. Dodatkowo w pobliżu kąpieliska są również zlokalizowane pomosty dla służb ratunkowych oraz slip do wodowania łodzi wykorzystywanych do patrolowania jeziora. Również do tych urządzeń jest utrudniony dostęp w związku z nieprawidłowościami w parkowaniu. 

reklama
reklama
Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

ZALOGUJ SIĘ

Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM

e-mail
hasło

Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE

Komentarze (0)

Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.

Wczytywanie komentarzy
reklama
reklama
logo