- Ostra dyskusja między kibicem Lecha Poznań a reprezentantem Polski
- Kto Waszym zdaniem wygrał dyskusję? Zagłosuj!
Ostra dyskusja między kibicem Lecha Poznań a reprezentantem Polski
Po zremisowanym meczu z Radomiakiem Murawski udzielił wypowiedzi dla mediów, w której próbował podtrzymać morale kibiców i drużyny:
– Nie składamy broni, chcemy zdobyć dwanaście punktów i przekonamy się, jak będzie wtedy wyglądać tabela – mówił zawodnik.
Wypowiedź spotkała się z bardzo emocjonalną reakcją jednego z użytkowników portalu X, znanego jako "Kevol". Jest on znany z emocjonalnych reakcji i ciętego języka, napisał:
Na te słowa zareagował niespodziewanie... Paweł Bochniewicz, reprezentant Polski i zawodnik Heerenveen. W spokojnym, ale stanowczym tonie zadał pytanie:
– Tak z ciekawości – jak Twoim zdaniem powinien wyglądać wywiad piłkarza w takiej sytuacji? Co Muraś musiałby powiedzieć, żebyś był zadowolony? Pytam serio, bez żadnej uszczypliwości.
Kibic odpowiedział, że piłkarze nie powinni nic mówić, tylko "grać w piłkę", dodając przy tym kolejną porcję krytyki wobec zespołu. Bochniewicz nie odpuścił:
– Wtedy na 100% powiedziałbyś, że nie ma liderów w szatni, bo nikt nie chce wyjść do wywiadu. Znając życie, pewnie już nie raz napisałeś coś takiego w swojej karierze na tym portalu.
Kevol odparł, że reprezentant "gdyba i pie*doli głupoty", zarzucając mu przekręcanie faktów. Wtedy Bochniewicz, ku zaskoczeniu wielu, szybko odnalazł starszy wpis krytykujący zawodników Lecha za brak obecności przed kamerami po niekorzystnym meczu. Dowód był niepodważalny.
Kibic próbował zbagatelizować sprawę, porównując sytuację do wpisu młodego Piotra Zielińskiego sprzed lat. Bochniewicz skwitował wymianę słów krótko:
– Już Cię zostawię, bo cały czas wystawiasz do pustej. Dobranoc.
Następnego dnia reprezentant Polski poinformował, że został zablokowany przez Kevola. Nie omieszkał skomentować tego w swoim stylu:
– Dzień dobry! Myślałem, że jak ktoś obraża/krytykuje wszystkich dookoła, to też potrafi coś przyjąć. Mój teściu na takich mówi „miękkim dydem robiony”. Miłego dnia!
Kto Waszym zdaniem wygrał dyskusję? Zagłosuj!
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.