Pierwszy wyścig klasy 49er rozpoczął się o godz. 16:00. Polska załoga przypłynęła do mety jako dziesiąta, ale za falstart zdyskwalifikowani z tego wyścigu zostali Francuzi, wobec czego Biało-Czerwonych sklasyfikowano na dziewiątym miejscu. Do kolejnej odsłony rywalizacji Polacy ruszyli z tyłu stawki, jednak na pierwszym fragmencie trasy odrobili 12 pozycji i z 18. miejsca awansowali na szóste, które zajmowali na pierwszym znaku. Po drodze udało im się wyprzedzić jeszcze jedną łódkę – zapisując na konto tylko pięć punktów zmniejszyli stratę do pozycji medalowej do siedmiu punktów.
Taka strata pomiędzy Polakami a trzecimi Nowozelandczykami jest po zakończeniu fazy kwalifikacyjnej – w ostatnim wyścigu w środę Buksak i Wierzbicki zajęli ósme miejsce i plasują się w klasyfikacji na pozycji piątej. Siedem punktów straty do medalu oznacza, że w podwójnie punktowanym wyścigu medalowym, który rozegrany zostanie w czwartek, Polacy muszą przypłynąć cztery miejsca przed Nowozelandczykami i dwa przed Amerykanami, którzy zajmują czwarte miejsce i mają trzy punkty przewagi nad naszą załogą. Trzeba też uważać na mających tylko dwa oczka straty Chorwatów i Brytyjczyków.
Rywalizację w klasie 49erFX zakończyły za to Aleksandra Melzacka i Sandra Jankowiak. Na otarcie łez po nieudanych regatach pozostało im drugie miejsce w przedostatnim wyścigu. W dziesiątym Polki dopłynęły do mety na 11. miejscu, jednak już po zakończeniu regat pojawiła się korekta wyniku, według której Melzacka i Jankowiak się z niego wycofały. W ostatnim wyścigu Polki zajęły miejse 19., a całe regaty olimpijskie zakończyły na miejscu 18. – trzecim od końca.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.