O minionym sezonie, wyniku sportowym, czy wysokiej frekwencji na domowych meczach żużlowców PSŻ-u Poznań radnym Komisji Kultury Fizycznej opowiedział Marcin Czaiński, członek Zarządu PSŻ Poznań. To, na co szczególnie zwrócił uwagę to problem z uzyskaniem licencji na nowy sezon. Rozmowy z Zarządcą rozgrywek wciąż trwają, ale już po pierwszych spotkaniach sprawę postawiono jasno: szanse na licencję dla poznańskiego Golęcina są obecnie znikome, bo wciąż nie spełnia on podstawowych wymogów licencyjnych. Brakujące trzy elementy to:
- liniowe odwodnienie toru
- plandeka na tor
- oświetlenie.
Jeśli na torze nie będzie liniowego odwodnienia to Ekstraliga licencji na tor w Poznaniu nie wyda. Będziemy wtedy pod ścianą. Dlatego od dawna toczymy romowy z POSiR-em oraz Urzędem Miasta żeby to odwodnienie liniowe powstało. Tyle, że musiałby by się to stać na początku przyszłego roku. Proces montażu to nie jest jeden dzień, a tor po takiej "operacji" musi przez minimum miesiąc się "uleżeć", dlatego robimy wszystko, by jak najszybciej zacząć działać
- tłumaczył Marcin Czaiński.
Koszt takiego liniowego odwodnienia to około 250 tysięcy złotych. Podobnie jest z wymaganą plandeką na tor, która ma kosztować między 250 a 300 tysięcy złotych.
Usłyszeliśmy dzisiaj na Komisji, że POSiR jest skory wpisać tę kwotę do budżetu, mam więc nadzieję, że podczas prac budżetowych uda się te potrzebne środki znaleźć. Odwodnienie jest konieczne na tym torze, więc nie powinno być z tym problemu
- przyznał Bartłomiej Ignaszewski, przewodniczący Komisji Kultury Fizycznej Rady Miasta Poznania.
Technicznie zrobienie tego odwodnienia w pierwszym kwartale nowego roku jest możliwe, trzeba jednak teraz zabezpiezyć na to środki w budżecie Miasta Poznania. Jeśli dojdziemy do pewnego koncensusu dotyczącego poszczególnych etapów tych prac, to operacyjnie zrobienie tego odwodnienia jest możliwe
- zapewniał Łukasz Miadziołko, dyrektor Poznańskich Ośrodków i Rekreacji.
Problem z oświetleniem
Gorzej sytuacja rysuje się z innym wymogiem licencyjnym, czyli oświetleniem. Już w tym sezonie władze Speedway Ekstraligi zgodziły się na tymczasowe maszty na Golęcinie wydając licencję warunkową. Kolejny raz nie chcą już pójść na takie ustępstwa.
Wymagane oświetlenie ma mieć moc 1300 luksów, a tymczasowe na Golęcinie to nieco ponad 200 luksów. Oczekiwanym byłoby żeby lampy z nowych masztów zabłysnęły z początkiem sezonu. Jeśli jednak nie będzie to gotowe, ale prace będą się fizycznie już toczyć, to sądzę, że Ekstraliga zrobi kolejny raz "ukłon" w naszą stronę i do tych rozgrywek nas wówczas dopuści
- mówił z nadzieją Marcin Czaiński.
Ministerstwo pomoże?
Tyle, że koszt takiego oświetlenia to 5,3 miliona złotych. Na tę chwilę tych pieniędzy w budżecie Miasta Poznania nie ma. Dlatego Miasto liczy na pozyskanie tych środków z dotacji.
Czekamy na rozstrzygnięcia w ministerstwie sportu, ponieważ złożyliśmy wniosek o dotację na ten cel, wniosek o 3 miliony złotych. Jeśli będziemy mieli te dodatkowe środki, to na pewno Miasto brakującą kwotę by znalazło. Jeśli nie, to będziemy musieli zmierzyć się z tym sami, bo musimy pamiętać, że to oświetlenie nie będzie służyło tylko żużlowcom, ale także klubom piłkarskim, które tam trenują i futbolowi amerykańskiemu
- zaznaczył Bartłomiej Ignaszewski.
O wielofinkcyjności obiektu na Golęcinie i przetragu na taki właśnie projekt można przeczytać TUTAJ.
Radni z Komisji Kultury Fizycznej pozytywnie zaopiniowali prognozy finansowe oraz zmiany budżetowe na 2025 rok. Nie wiadomo jednak jak na takie kwoty zareagują radni Miasta Poznania podczas głosowań nad budżetem.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.