Trasa 24. edycji Poznań Maratonu przebiegała między innymi przez stadion Lecha Poznań, a także obok Zamku Cesarskiego, czy jeziora Maltańskiego. Organizatorzy zadbali o to, by aktywność fizyczna była połączona z możliwością podziwiania pięknych widoków oraz turystycznych wizytówek jednego z największych miast w Polsce. Mimo to, w tegorocznym maratonie pojawił się fragment trasy, który przed wyścigiem wywołał burzę w mediach.
Bieg przez Nowe Zoo wzbudził ogrom kontrowersji. "To nie menażeria ku uciesze gawiedzi"
Niektórzy negatywnie zareagowali na pomysł poprowadzenia biegu przez Nowe Zoo w Poznaniu. W mediach społecznościowych internauci punktowali w szczególności brak empatii i rozsądku po stronie organizatorów wydarzenia względem zwierząt. Wskazywano na to, że zoo powinno być ostoją ciszy i spokoju. Wśród najbardziej zagorzałych przeciwników tej inicjatywy była między innymi Ewa Zgrabczyńska - była dyrektorka Nowego Zoo. W otwartym liście do prezydenta Miasta Poznania Jacka Jaśkowiaka w mocnych słowach wyraziła swoje stanowisko.
- Takie zdarzenie to naruszenie Ustawy o ochronie zwierząt oraz Ustawy o ochronie przyrody. Zapisy pierwszej jasno definiują płoszenie zwierząt oraz narażanie ich na stres oraz godzenie w dobrostan jako akt znęcania się. Szczególnie okrutnym jest lekceważenie dobrostanu zwierząt zamkniętych permanentnie w niewoli, zdanych całkowicie na opiekę człowieka - pisała na swoim profilu w mediach społecznościowych w sierpniu tego roku.
Była dyrektorka Nowego Zoo zwróciła uwagę na to, że maraton naruszy rutynę bytowania zwierząt i może je zestresować. Zdaniem Ewy Zgrabczyńskiej, wśród podopiecznych pracowników obiektu znajdują się takie gatunki, które są szczególnie wyczulone na te aspekty. Impreza organizowana przez Miasto Poznań mogła wpłynąć szczególnie negatywnie na te zwierzęta, które powoli przygotowują się do okresu zimowego i czasu hibernacji.
- Obecność tysięcy zwiedzających w czasie codziennego funkcjonowania zoo nie może być argumentem, ponieważ zgodnie z regulaminem zwiedzania muszą oni zachowywać się spokojnie, zwiedzać zoo w formie spaceru, nie wolno wprowadzać na teren zoo nawet rowerków dziecięcych. Bieg to naruszenie rutyny bytowania zwierząt, w tym gatunków szczególnie podatnych na stres takiej zmiany. Maraton to obecność kibiców, dodatkowej infrastruktury, jak również emocje związane z wydzielaniem kortyzolu i adrenaliny, hormonów związanych ze stresem u ssaków, mobilizacją do ucieczki i obrony. Te sygnały są odczytywalne dla zwierząt - przekonywała na swoim profilu Ewa Zgrabczyńska.
- Zoo to nie menażeria ku uciesze gawiedzi ani teren dla tego rodzaju miejskich eventów. Czy nie wystarczy dramatu ptaków, które wielokrotnie ginęły w trakcie głośnych zawodów i koncertów na Malcie? Moje ówczesne apele nic nie dały.
Zoo wydało oświadczenie w kwestii przebiegu maratonu. "Dziękujemy wszystkim uczestnikom"
Przez Nowe Zoo w Poznaniu przebiegło w niedzielę aż 4,5 tysiąca biegaczy i biegaczek. Mimo to, przedstawiciele obiektu pochwalili wzorową postawę uczestników wielkiej imprezy sportowej. Zadanie zachowania najwyższych standardów było niezwykle trudne, ale zdaniem pracowników udało się tego dokonać. Organizatorzy zrobili, co w ich mocy, by do tego doprowadzić.
- Na terenie ZOO nie było stref kibica ani dopingu - najbliższa strefa kibica znajdowała się przy ostatnim wjeździe na Maltę. Biegacze na terenie ZOO zachowywali się wzorowo, z ogromnym szacunkiem i zrozumieniem dla naszych podopiecznych, a przy trasie pojawiły się osoby przypominające o zachowaniu ciszy i czystości. Zwierzęta reagowały spokojnie, a często nawet przyglądały się z zaciekawieniem, nie wykazując żadnych oznak stresu. Dodatkowo nasi edukatorzy towarzyszyli wydarzeniu, opowiadając o ciekawostkach ze świata zwierząt i przypominając, jak należy zachowywać się na terenie ogrodu zoologicznego. Dziękujemy wszystkim uczestnikom za szacunek, spokój i empatię wobec naszych podopiecznych - możemy przeczytać na facebookowym profilu poznańskiego Zoo.
Pracownicy Nowego Zoo aktywnie włączyli się także w proces wsparcia uczestników 24. Poznań Maratonu. Pokusili się bowiem o urozmaicenie biegu licznymi plakatami, mającymi w humorystyczny sposób dopingować biegaczy. Sportowa inicjatywa stała się dla nich przy okazji obiecującą akcją promocyjną.
fot. Zoo Poznań Official Site/Facebook
fot. Zoo Poznań Official Site/Facebook
fot. Zoo Poznań Official Site/Facebook
Jakie wyniki osiągnęli najlepsi uczestnicy 24. Poznań Maratonu?
Jeśli jeszcze nie wiesz, kto okazał się najszybszy na mecie w niedzielne popopołudnie, zachęcamy do zapoznania się z wynikami zawodów. Napisaliśmy o nich TUTAJ.
Komentarze (0)