reklama

Halowe mistrzostwa świata. Polskie laskarki zagrają o złoto! Polacy z niedosytem, lecz w sobotę przyszło przełamanie

Opublikowano:
Autor: | Zdjęcie: PZHT

Halowe mistrzostwa świata. Polskie laskarki zagrają o złoto! Polacy z niedosytem, lecz w sobotę przyszło przełamanie - Zdjęcie główne

Polskie laskarki zagrają o złoto halowych mistrzostw świata! | foto PZHT

reklama
Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

Hokej na trawiePolskie laskarki zagrają o złoto halowych mistrzostw świata! Biało-czerwone w niedziele ponownie zmierzą się z Austriaczkami. W fazie grupowej padł remis - 1:1, emocje zatem gwarantowane. Sukcesem dzień kończą również Polacy. Biało-czerwoni pokonali Iran 9:1 i w niedzielę zagrają z Australią o 5. miejsce.
reklama

Historyczny rezultat Polek!

Polskie laskarki wciąż kroczą zwycięską ścieżką. Świetna postawa Polek w fazie grupowej dała im bezpośredni awans do ćwierćfinału. W piątkowy wieczór podopieczne Krzysztofa Rachwalskiego pokonały Belgię 2:1. To właśnie ta wygrana dała biało-czerwonym szansę na spełnienie marzeń i walkę o medale. W 1/2 finału reprezentantki Polski spotkały się z Czeszkami i pewnym było, że obie ekipy dadzą z siebie wszystko, że stawką był awans do wielkiego finału. 

reklama

Biało-czerwonym bardzo szybko udało się narzucić własne tempo gry. Nie bały się Czeszek, a odwaga błyskawicznie przyniosła im prowadzenie. W 4. minucie po krótkim rogu celny strzał oddała Marlena Rybacha. Dwie minuty sytuacja znów się powtórzyła, a kapitam polskiej kadry narodowej raz jeszcze stanęła na wysokości zadania dokładając drugie trafienie. W 32. minucie prowadzenie Polek podwyższła Marta Czujewicz - 3:0. Niemoc Czeszek dopiero na 4 minuty przed końcem przełamała Nikol Babicka, lecz było już za późno. Chwilę później z historycznego awansu do finału mogły cieszyć się reprezentantki Polski. 

Podopieczne trenera Rachwalskiego spotkanie finałowe rozegrają w niedzielę - 9 lutego. Naprzeciwko nich staną Austriaczki, z którymi spotkały się już w grupie. Wciąż aktualne wicemistrzynie świata nie znalazły wtedy patentu na biało-czerwone, a mecz zakończył się remisem 1:1. Emocje w finale zatem gwarantowane.

reklama

Polska - Czechy 3:1 (2:0, 1:1)

Coraz wyżej

W grze o jak najwyższą lokatę pozostają dalej biało-czerwoni. Drużyna Dariusza Rachwalskiego w sobotę pokonała reprezentację Iranu 9:1. W 10. minucie rezultat otworzył Patryk Pawlak. Później w 14. minucie honorową bramkę dla Iranu zdobył Sajjad Mamizadeh. Później na listę strzelców wpisywali się już wyłącznie reprezentanci Polski. Aż 5 trafień zanotował Gracjan Jarzyński. Dwa razy bramkarza przecwników pokonał też Eryk Bembenek, a w 40. minucie mecz domknął Mikołaj Gumny. 

Wygrana dała biało-czerwonym przepustkę do grania o 5. miejsce. Spotkanie zaplanowano na niedzielę - 9 lutego. Rywalem polskiej kadry będzie Australia, a pierwszy gwizdek wybrzmi o 12:30.

reklama

Polska - Iran (3:1, 6:0)

reklama
reklama
Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

ZALOGUJ SIĘ

Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM

e-mail
hasło

Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE

Komentarze (0)

Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.

Wczytywanie komentarzy
reklama
reklama
logo