Pogoń akademików
Wyjazdowe spotkanie laskarzy AZS-u Politechniki Poznańskiej z KS-em Stellą Gniezno rozpoczęło się impasem. Żadna ze stron nie mogła przejąć inicjatywy na tyle, aby pokonać bramkarza oponentów. Niemoc w 28. minucie przełamał Maciej Wejerowski, dając gospodarzom prowadzenie 1:0. Cztery minuty później wyrównał Robert Pawlak, lecz za moment na listę strzelców ponownie wpisał się Wejerowski. Goszczący w Gnieźnie zawodnicy poznańskiej Polibudy musieli gonić rezultat. Starania przyniosły efekt, a w 38. minucie do bramki gospodarzy trafił Mateusz Stotko, ustalając wynik spotkania na 2:2.KS Stella Gniezno – AZS Politechnika Poznańska 2:2
Remisowy grad bramek
Remisem zakończył się również pojedynek WKS-u Grunwald Poznań z LKS-em Gąsawą. Chcący powrócić na szczyt wojskowi od początku sezonu starają się dyktować trudne warunki. Laskarze z Gąsawy z kolei bronią brązowego medalu sprzed roku.Spotkanie obu ekip z początku należało do jednostronnych. Tuż przed końcem pierwszej kwarty było już 2:0 dla zawodników LKS-u. Wynik otworzył Ryszard Wiśniewski, a z krótkiego rogu celnym strzałem popisał się Jakub Janicki. W 24. Minucie prowadzenie gąsawian na 3:0 podwyższył Karol Majchrzak.
W drugiej połowie WKS Grunwald wreszcie złapał rytm. Dwa trafienia na swoje konto zapisał Jacek Kurowski. Do remisu z kolei doprowadziła bramka Damiana Jarzembowskiego. Od 35. minuty gra zaczęła się od nowa, lecz prym dalej wiódł zespół z Gąsawy. Łukasza Misia pokonał Korneliusz Nitka. Chwilę później do kolejnego remisu doprowadził Jarzembowski, lecz w 47. minucie za sprawą trafienia Mateusza Mazanego na prowadzenie znów wysunął się zespół z Gąsawy. Trzy minuty później wyrównał Artur Mikuła, lecz radość wojskowych nie trwała długo, bowiem pierwszą bramkę w meczu zdobył Robert Gruszczyński. Postawieni pod ścianą podopieczni trenera Szymona Hutka ruszyli w pogoń. Kolejny zryw przyniósł wyrównanie, a wynik spotkania na 6:6 ustalił w 57. minucie Jacek Kurowski.
WKS Grunwald Poznań – LKS Gąsawa 6:6
Powrót lidera nie uchronił Warciarzy
W 5. minucie wynik otworzył Waldemar Rataj. Chwilę później bramkarza aktualnych mistrzów Polski pokonał Mikołaj Gumny. Do końca pierwszej kwarty celnymi trafieniami popisywał się już tylko Pomorzanin, wypracowując sobie przewagę (4:1). Ostrzeliwanie bramki zielonych rozpoczął Mateusz Zieliński, kolejny był Dmytro Luppa, a następnie Michał Raciniewski oraz Wojciech Rutkowski. W 22. minucie impuls poznaniakom do odrabiania strat dał Szymon Cyprych (4:2). Za moment jednak bramkarza Warciarzy ponownie pokonał Dmytro Luppa. Przed przerwą na listę strzelców wpisał się jeszcze Mikołaj Gumny, a wynik na 6:4 ustalił Wojciech Rutkowski.W drugiej połowie lepiej nie było. Cztery bramki zdobył Krystian Makowski, a po jednym trafieniu dołożył Zieliński i Rutkowski. W szeregach poznaniaków udany wypad zaliczył raz jeszcze Mikołaj Gumny, a jedną bramkę zdobył Michał Wachowiak. Honorowe trafienie dla zielonych w ostatniej minucie zaliczył Tomasz Wachowiak, lecz i tak już dawno było po zawodach – 7:12.
Rustico HK Pomorzanin Toruń – KS Warta Poznań 12:7
W ostatnim meczu rezerwy Pomorzanina przegrały z LKS-em Rogowo 7:11.
Po trzech rozegranych kolejkach na pierwszym miejscu znajduje się Rustico HK Pomorzanin Toruń, który z kompletem punktów jest samodzielnym liderem. Drugie miejsce należy do WKS-u Grunwald, a trzecie do AZS-u Politechniki Poznańskiej. Na piątej lokacie plasuje się KS Warta Poznań.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.