W sobotę w ramach zawodów CSI4*-W rozegrano finały Małej oraz Średniej Rundy. W porannym konkursie triumfowała Natálie Kovářová – Czeszka na koniu Call Me Jabri zanotowała w piątkowy wieczór słaby występ w Speed & Music, jednak wykorzystała pierwszą szansę na rehabilitację, o prawie cztery sekundy pokonując Dawida Skibę na Kasprze. Finał Średniej Rundy natomiast zaliczany był do Rankingu Longines. W nim najlepszy okazał się Jarosław Skrzyczyński na ośmioletnim Komboyu, który okazuje się jego nowym numerem jeden. Czterokrotny mistrz Polski do konkursu o punkty rankingowe zakwalifikował się rzutem na taśmę, a i w jego trakcie napotkały go przygody.
Pierwszym kluczem do sukcesu było w ogóle zagranie się do Finału Średniej Rundy. Jeszcze dzisiaj do południa nie wiedziałem czy będę jechał ten konkurs, inny zawodnik się wycofał i wskoczyłem na jego miejsce. Nie byłem pewny czy startować, ponieważ nie miałem kwalifikacji, ale pojechałem, podstawowa runda wyszła dobrze, potem przydarzyła mi się mała przygoda bo mój koń przed rozgrywką zgubił podkowę, nie widziałem żadnego zawodnika przede mną i musiałem zaufać swojej intuicji. Konkurs był trudny, szczególnie norma czasu, gra kolorów na przeszkodach, ale myślę, że Komboy zdał egzamin i dzisiaj poradził sobie świetnie. W ciągu ostatniego roku ten koń zrobił ogromny postęp, nie spodziewałem się po nim tak dobrego występu
- powiedział zawodnik KJ Agro-Handel Śrem.
Zwycięską serię w Cavaliada Dressage Tour kontynuuje Sandra Sysojeva. Litwinka dosiadająca Found Boya wygrała konkurs Freestyle rozgrywany jako drugi w tym cyklu podczas Cavaliady na Międzynarodowych Targach Poznańskich z wynikiem 71,142% i z kompletem punktów umocniła się na pozycji liderki na półmetku Cavaliada Dressage Tour. Drugie miejsce zajęła ponownie Karolina Mazurek na Białym Kruku (70,092%), trzeci natomiast był Marcin Woldański na J’Adore (66,400%).
W sobotę w pierwszym konkursie powożenia zaprzęgami parokonnymi rozczarowali faworyci Orlen Driving Tour po zawodach na Torwarze – piąte miejsce zajęła Weronika Kwiatek z Weroniką Łabińską, natomiast szóste Bartłomiej Kwiatek i oboje odpadli z konkursu przed drugim nawrotem. W nim jedyny bezbłędny przejazd zaliczył Torsten Koalick, mając jednak dużo słabsze tempo od rywali. Brak błędów dał mu jednak drugie miejsce – triumfowali natomiast Rafał i Joanna Paszyńscy, podium zaś uzupełnił syn Torstena Koalick, Sandro.
Na koniec dnia na głównej arenie rozegrano Konkurs Barier, który w programie Cavaliady zastąpił Potęgę Skoku. W pierwszym nawrocie gospodarz toru ustawił najwyższą przeszkodę na wysokości 145 cm, co nie stanowiło problemu dla większości z 18 startujących par – na tym etapie odpadły tylko trzy. Pięć kolejnych zakończyło udział po podniesieniu wysokości o maksymalne 20 cm. Cztery kolejne pary zatrzymały się na wysokości 180 cm, natomiast 190 cm przeskoczyli już tylko Adam Nicpoń na Counterze i Kristaps Neretnieks na Corlanskym-Pro. W ostatecznej rozgrywce na tej samej wysokości obaj zanotowali zrzutkę i podzielili się nagrodą za pierwsze miejsce w tym konkursie.
W niedzielę głównym punktem programu będzie Grand Prix o nagrodę Banku Polskiego PKO. Zaliczany do Ligi Europy Centralnej Pucharu Świata i Rankingu Longines konkurs nie zamknie jednak poznańskiej Cavaliady – kibiców czekają jeszcze emocje związane z drugą odsłoną Orlen Driving Tour.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.