reklama

Pierwszy dzień i 14 medali Polaków w Pucharze Świata. Złoci: Klatt, Stepun i Witczak

Opublikowano: Aktualizacja: 
Autor:

Pierwszy dzień i 14 medali Polaków w Pucharze Świata. Złoci: Klatt, Stepun i Witczak - Zdjęcie główne
Zobacz
galerię
9
zdjęć

reklama
Udostępnij na:
Facebook
Kajakarstwo To był udany dzień dla reprezentacji Polski na Torze Regatowym Malta w Poznaniu. W pierwszym dniu finałów biało-czerwoni aż 14-krotnie stanęli na podium. W kilku konkurencjach obsady były skromne, ale były i z bardzo mocną obsadą. Nie brakowało niespodzianek. Doszło do niej m.in. w finale K1 500 metrów, w którym pojawiło się kilku mocnych zawodników na czele z dwukrotnym medalistą olimpijskim Pimentą. Na metę Portugalczyk wpłynął razem ze Sławomirem Witczakiem z Energetyka Poznań. Obu zmierzono ten sam czas 1.45,29 i obu wręczone złote medale.
reklama

Z Fernando chyba napisaliśmy nową historię - przyznał Sławek Witczak.

Trudno się z tym nie zgodzić. Finisz poznańskiego kajakarza zaskoczył wszystkim, bo w połowie dystansu stratę do czołówki miał sporą. Im bliżej było do mety Portugalczyk słabł, a zawodnik Energetyka Poznań odrabiał straty. Na metę wpłynęli razem. Znają się doskonale, bo na zgrupowaniu w Portugalii razem trenowali. 

Uczucie niesamowite, wpływając na metę, myślałem, że jestem drugi. Natomiast w połowie dystansu byłem chyba dopiero szósty, na szczęście trochę sił zostało i mogłem podgonić stawkę. Wydaje mi się, że w tej konkurencji to chyba pierwsza taka sytuacja, że dwóch zawodników wygrało. Ale jednocześnie cieszę się, że napisałem taką małą historię. Podczas treningów nie było między nami dużej różnicy, ale wówczas trenowaliśmy głównie 1000 metrów. Czasy były bardzo zbliżone, ale pewnie był trochę zaskoczony, że tu w Poznaniu nie mógł mnie pokonać. Nie ukrywam, że jestem bardzo zadowolony z tego wyścigu

- powiedział kajakarza z Poznania. 

Niespodzianka w K2 500

Wcześniej, bo w porannej sesji finałowej zwycięstwo w mikście na 500 metrów odnieśli inni zawodicy z Poznania, reprezentujący AZS AWF Martyna Klatt i Jakub Stepun.

Ten bieg był bardzo spokojny, dopiero pierwszy raz w tym sezonie weszliśmy wspólnie do łódki. To zgranie i swoboda w zmianie osad przez nas sprawiają, że bez żadnych wahań od razu się zgrywamy na nowo. A sama Malta jest mi bardzo bliska, trenuję na niej na co dzień pomiędzy zgrupowaniami. Zawsze świetnie mi się pływa w Poznaniu 

- przyznała Martyna Klatt, której nie zobaczyliśmy w rywalizacji dwójek na 500 metrów. Trener Tomasz Kryk postanowił sprawdzić dwa inne duety, doświadczony Karolina Naja/Anna Puławska oraz debiutantki w tej konkurencji w takim składzie Justyna Iskrzycka/Dominika Putto. Obsada w tej konkurencji była bardzo mocna, zabrakło tylko ubiegłorocznych mistrzyń świata Dunek. Niespodziewanie na podium stanęły Iskrzycka i Putto wyprzedzając na mecie koleżanki z kadry i jednocześnie wicemistrzynie olimpijskie z Tokio Karolinę Naję i Annę Puławską. Triumfowały Nowozelandki prowadzone przez multimedalistkę olimpijską Lisę Carrington.

To był nasz debiut w takim składzie w dwójce na 500 m. Z jednej strony wiedziałyśmy, że jesteśmy w stanie dobrze popłynąć, ale to były tylko przejazdy treningowe. Czasu nie miałyśmy zbyt wiele, dlatego jesteśmy zaskoczone pozytywnie

- przyznała Iskrzycka, brązowa medalistka igrzysk w Tokio w czwórce.

Justyna jest inną zawodniczką niż ja. Ona jest "tlenowa", a ja sprinterką, dlatego starałam się dostosować do Justyny, bo wiedziałam, że ona dobrze poprowadzi tę osadę. Ten wynik pokazuje, że cała nasza grupa jest mocna i ma duży potencjał. Mamy trzy silne dwójki i myślę, że żadna reprezentacja nie ma tak mocnych osad w tej konkurencji

- stwierdziła Dominika Putto. 

W sobotę dwukrotnie na podium stanął Oleksii Koliadych. Przed południem w dwójce na 500 z Aleksandrem Kitewskim był trzeci, a w jedynce na 200 m nie miał sobie równych.

Jedynka 200 to jest taka konkurencja, w której nie można popełniać błędów, bo każda pomyłka może kosztować cię dwa, trzy miejsca. W finale dobrze wykonałem swoją robotę, profesjonalnie podszedłem do tej rywalizacji. Cieszę się, że Olek Kitewski też wskoczył na podium, a cała nasza reprezentacja pokazała się dziś z bardzo dobrej strony

- podsumował Koliadych, kanadyjkarz AZS-u AWF-u Gorzów.

Medale Pucharu Świata dla Poznania

Łącznie w pierwszym dniu finałów Pucharu Świata reprezentanci poznańskich klubów zdobyli sześć medali. 

  • złoty K2 500 MIX - Martna Klatt/Jakub Stepun - AZS AWF Poznań
  • złoty K1 500 - Sławomir Witczak - Energetyk Poznań
  • srebrny C2 200 - Magda Stanny (Warta)/Patrycja Mendelska (AZS AWF)
  • brązowy K4 500 - Karolina Naja Posnania (Anna Puławska, Adrianna Kąkol, Dominika Putto)
  • brązowy K2 500 Jakub Stepun (AZS AWF)/Przemysław Korsak
  • brązowy C1 1000 Paulina Grzelkiewicz (Warta)
Jestem bardzo zaskoczona, bo pierwszy raz startuję w Pucharze Świata seniorów i jestem specjalstka od dłuższych dystansów. Start w Poznaniu traktujemy z trenerem jako sprawdzian przed mistrzostwami Europy w maratonie kajakowym, które odbędą się tutaj na Malcie. Jestem z tego startu bardzo zadowolona

- powiedziała Paulina Grzelkiewicz. 

W niedzielę, w ostatnim dniu regat rozegrane zostaną kolejne finały z udziałem reprezentantów Polski. W olimpijskich konkurencjach wystąpią kanadyjkarze - w C1 200 Dorota Borowska z Posnanii oraz w C1 1000 Wiktor Głazunow.

WRÓĆ DO ARTYKUŁU
reklama
Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

ZALOGUJ SIĘ - Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM.

e-mail
hasło

Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE

Komentarze (0)

Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.

Wczytywanie komentarzy
reklama