Wielkie wyczyny naszych reprezentantów
Dobry początek piątkowych zawodów w kategorii C1 na 1000 metrów odnotował Kacper Damian Sieradzan. Polak zajął piąte miejsce z dziewięciu i wszedł do finału B w swojej kategorii z czasem 3:58.53. Tam musiał się zmierzyć między innymi ze swoim rodakiem - Łukaszem Witkowskim. Zajął on czwarte miejsce z czasem 4:00.49 w trzecim półfinale dzięki czemu mógł dalej walczyć w finale B.W finale B w kategorii C1 na 200 metrach poza podium znalazł się Piotr Kujawa. Zajął on piąte miejsce z dziewięciu. Natomiast w pojedynczym wyścigu na 500 metrów w finale B w kategorii C1 pierwszą lokatę zajął Juliusz Kitewski z wynikiem 1:49.81. Dominik Nowacki zajął w tej samej kategorii, co Kitewski siódme miejsce.
Nadziei polskich kibiców nie zawiódł Oleksii Koliadych, który finałowe starcie w wyścigu C1 na 200 metrów zakończył na pierwszym miejscu i zdobył złoty medal. Tego samego nie można było niestety powiedzieć o utalentowanym Alexie Boruckim, który nie sprostał wyzwaniu rzuconym w finale kategorii K1 na 200 metrów przez jego starszych rywali i zakończył wyścig na ostatnim miejscu. W finale B nieco lepiej poradził sobie Mikołaj Walulik, który zajął piątą lokatę.
Wielkie osiągnięcie może dopisać sobie natomiast czwórka naszych kajakarzy, która dopłynęła trzecia na metę finałowego wyścigu na 500 metrów. Jakub Stepun, Jarosław Kajdanek, Valerii Vichev oraz Sławomir Witczak z czasem 1:21:96 zdobyli dla Polski brązowy medal. Przed nimi byli tylko Węgrzy oraz Niemcy.
W finale zawodów slalomowych na 200 metrach Polskę reprezentował natomiast Mateusz Frycze. Niestety zajął on dopiero szóstą pozycję z ośmiu. Zwycięzcą tej konkurencji został Grek Vogiatzis Georgios z czasem 1.10.45. Frycze zmagania zakończył z wynikiem 1.23.88. W kategorii dwójek w slalomach na 200 metrów Polakom również nie udało się zająć miejsca w topowej trójce. Kacper Gibas i Maciej Antoniuk zajęli piąte miejsce, a tuż za ich plecami uplasował się Mateusz Frycze oraz Aleksander Kowalczyk.
Polki pokazały siłę zespołów
Martyna Klatt w półfinałach w kategorii K1 na 500 metrów zameldowała się dopiero na szóstym miejscu z dziewięciu w związku z czym, jako ostatnia awansowała do finału B. Reszta oponentek zza jej pleców trafiła do finału C. Zdecydowanie lepiej powiodło się Annie Puławskiej, która zajęła pierwsze miejsce, wkraczając do finału A, zyskując szanse na strefę medalową.Sukces odniosły również Patrycja Mendeleska i Katarzyna Szperkiewicz. Na dystansie 200 metrów w kategorii C2 duet ten zajął drugie miejsce w półfinałowym wyścigu, awansując jako jedna z trzech drużyn do decydujących rozgrywek. Tam swoje siły musiały zmierzyć między innymi ze swoimi rodaczkami: Sylwią Szczerbińską oraz Dorotą Borowską. Do niego miało dojść jednak w sobotę. Wcześniej jednak wspomniany duet złożony ze Szczerbińskiej i Borowskiej musiał walczyć na dystansie 500 metrów w finale swojej kategorii. Ostatecznie uplasował się na piątym miejscu z dziewięciu.
Medal polskim kajakarkom przyniósł dopiero świetny wynik czteroosobowego zespołu. Na dystansie 500 metrów w kategorii K4 Karolina Naja, Sandra Ostrowska, Julia Olszewska i Adriana Kąkol ustąpiły miejsca tylko Niemkom. Ich rywalki zakończyły wyścig z wynikiem 1:32.67, a Polki w czasie 1:32:91. Nie zmienia to jednak faktu, że polskie zawodniczki w tamtym momencie zdobyły najwyższy laur dla swojej reprezentacji we wszystkich kategoriach, czyli srebrny medal. Ich osiągnięcie przebił tylko Alex Borucki.
Gorzej poszło natomiast Weronice Marczewskiej i Julii Krajewskiej. W kategorii K1 na 1000 metrów zajęły kolejno siódme i szóste miejsce spośród dziewięciu uczestniczek finału B.
Wystartowały kategorie mieszane
Warto wspomnieć, że pojawiła się również kategoria open, gdzie rywalizowali ze sobą zarówno zawodnicy jak i zawodniczki. Polska do zawodów slalomowych wystawiła cztery duety: Marię Janusz z Gabrielą Prais, Samuela Kasela i Wiktora Sobkowiaka, a także Marcina Schmidta, który wystąpił w parze z Danielem Kowalczykiem oraz Konradem Pająkiem. Ostatecznie to właśnie Schmidt do spółki z Kowalczykiem zajęli trzecie miejsce na podium. Drugi najlepszy wynik spośród wszystkich reprezentantów Polski ponownie należał do Martina Schmidta, ale tym razem w parze z Konradem Pająkiem. Zajęli szóste miejsce z czasem 1:19:59. Maria Janusz i Gabriela Prais zameldowały się jako ósme, a Samuel Kasel i Wiktor Sobkowiak jako siódmi na dziesięć drużyn.Trzecie miejsce Polacy zdobyli także w kategorii "jedynek" na 200 metrów. Zapewnił nam to Daniel Kowalczyk z czasem 1:19.21. Maria Janusz zajęła natomiast piątą lokatę z ośmiu w związku z czasem 1:33:.90. Najsłabiej z naszych reprezentantów poradził sobie najmłodszy uczestnik tego finału - Samuel Kasel. Na tych zawodach zajął przedostatnie miejsce.
Obiecujące wyniki Wydery i Kukli
W półfinale świetnie zaprezentował się Robert Wydera, który w kategorii VL2 na 200 metrów zajął drugie miejsce. W związku z tym trafił do finału jako jeden z trzech zawodników. W finale B, który dotyczył zawodnik KL3 na tym samym dystansie wystąpi natomiast Mateusz Surwiło. Udało mu się tego dokonać, kończąc połfinał na szóstej lokacie z czasem 43.25. Tyle szczęścia, co jego koledzy nie miał Krzysztof Stanio. Polak odpadł z rozgrywek Pucharu Świata, zajmując szóste z ośmiu miejsc w kategorii KL2.Równie wysoką lokatę, co Wydera objęła Monika Kukla w związku z czym weszła do finału jako jedna z trzech zawodniczek w kategorii VL3 na 200 metrów. Jej rodaczka - Karolina Bronowicz - zajęła natomiast ostatnie, piąte miejsce w finale VL1 na 200 metrów.
Komentarze (0)