Pod dyktando
Poznańskie koszykarki rozpoczęły spotkanie z wysokiego „C”, od początku narzucając stołecznym własne reguły gry. Wynik celnym rzutem za trzy otworzyła Alicja Rogozińska. Z dystanstu punktowała również Jovana Popović, która nie bała się ryzykowanych wypadów pod kosz – 8:2. Dorobek punktowy poznanianek powiększała również Mailis Pokk, zaś podrażnione warszawianki nie były w stanie złapać rytmu. Sytuacje próbowały ratować Anna Pawłowska z Marzeną Marciniak, lecz pierwsza kwarta zakończyła się pewną wygraną przyjezdnych 22:13.W drugiej części meczu poznanianki nie spuszczały z tonu. Poprawie natomiast uległa gra wcześniej bezradnych stołecznych. Prym dalej wiodły Popović i Pokk, do których z czasem dołączyła Jessika Carter. Po fantastycznym zrywie Amerykanki było już 36:21 dla akademiczek. Pomimo trudności z konstruowaniem gry przeciwniczkom udało się kwartę rozegrać niemal na remis. Duża była w tym zasługa Sierry Moore, jednak do szatni i tak w lepszych nastrojach zeszły zawodniczki z Poznania – 40:30.
Uśmiech od ucha do ucha
Dziesięciopunktowa przewaga to nie byle co, lecz do gwizdka kończącego spotkanie było jeszcze daleko. Pierwsze minuty trzeciej kwarty były pojedynkiem jeden na jeden Pawłowskiej i Carter. Później ciężar gry po stronie gospodyń próbowała wziąć na siebie Serena Manala, na którą ciężko było znaleźć patent pod koszem. W odpowiednim momencie obudziła się jednak Popović, do której dołączyła Zuzanna Puc. Swoje niezmiennie robiła Pokk. Przedostatnia część spotkania również zakończyła się wygraną akademiczek 18:17, a oponentkom pozostawało do odrobienia 11 ‘oczek’.Rzutem na taśmę punktować zaczęła Klaudia Sosnowska, lecz czas działał na niekorzyść warszawianek. Seria Jessiki Carter i trójka Maliny Piaseckiej pozbawiły przeciwniczki wszelkich złudzeń. Swoje dalej robiły Pokk oraz Popović, zaś prawdziwą królową zbiórek, przechwytów i asyst okazała się Agnieszka Skobel, która wzięła na siebie „czarną robotę”. Całość zakończyła się przekonującą wygraną przyjezdnych 79:63, które tym samym wywożą ze sobą punkty do Poznania.
Choć wygrana nie dała poznaniankom awansu na wyższą lokatę, to utrzymała koszykarki AZS-u w pościgu za wyżej notowanymi przeciwniczkami, jednocześnie dystansując od stawki warszawianki. Następne spotkanie podopieczne Wojciecha Szawarskiego rozegrają w niedzielę – 15 grudnia. Wówczas Enea AZS Politechnika Poznańska podejmie u siebie MB Zagłębie Sosnowiec.
SKK Polonia Warszawa – Enea AZS Politechnika Poznańska 63:79 (13:22, 17:18, 17:18, 16:21)
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.