reklama

Koszykarze Enei Basketu zaskoczyli. A do tego wielki powrót do drużyny

Opublikowano: Aktualizacja: 
Autor: | Zdjęcie: archiwum/Beata Brociek/Enea Basket Poznań

Koszykarze Enei Basketu zaskoczyli. A do tego wielki powrót do drużyny - Zdjęcie główne

foto archiwum/Beata Brociek/Enea Basket Poznań

reklama
Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

Koszykówka Koszykarze Enei Basketu Poznań lubią zaskakiwać swoich kibiców. W meczu przeciwko Polonii Warszawa, z którą w pierwszej rundzie przegrali, zaimponowali bardzo dobrą skutecznością i pokonali rywala zdecydowanie. Ale to nie koniec dobrych wieści. Na parkiecie pojawił się gracz, który z powodu kontuzji pauzował od października ubiegłego roku.
reklama

Kto pamięta mecz Enei Basketu z Polonią w Poznaniu, ten na pewno spodziewał się ciekawego i zaciętego meczu. Tymczasem już do przerwy poznaniacy prowadzili w Warszawie różnicą 17 punktów. Pierwsza kwarta była wyrównana, ale w drugiej poznaniacy zagrali już na własnych zasadach. Skuteczny był nie tylko Brandon Randolph, ale seryjnie trafiał także Patryk Pułkotycki, zaliczając już do przerwy cztery celne trójki Dobrze funkcjonwał też szybki kontratak, co miało znaczenie, bo poloniści popełniali mnóstwo strat, do przerwy już 16. A należy pamiętać, że w drużynie Przemysława Szurka brakowało młodzieżowców, Jana Nowickiego i Iwo Baganca (grają w finale mistrzostw Polski U-19), a od pewnego momentu też Jana Jakubiaka, który doznał urazu. Na ławce pozostawał także Marcin Dymała. Jak się okazało nie było to problemem. Już do przerwy było 63:46 dla Enei.

W połowie pierwszej kwarty stało się to, na co kibice Basketu czekali prawie 5 miesięcy. Na parkiecie pojawił się Piotr Wieloch, który przeszedł operację barku i nie było pewności, czy w tym sezonie jeszcze zagra. Zagrał i przyczynił się do wygranej poznańskiej drużyny.

To fajne uczucie móc wrócić na parkiet. Bardzo cieszę się z wygranej. Starałem się skupić na prostych rzeczach jak nacisk w obronie i komunikacja. Co to samego meczu – świetnie dzieliliśmy się piłką, trafialiśmy rzuty z czystych pozycji. Kluczem było wymuszenie 29 strat, z których mieliśmy szansę na łatwe punkty

– podsumował Piotr Wieloch.

Trzecią kwartę Enea Basket rozpoczęła od dwóch celnych trójek, Wojciecha Frasia i Patryka Pułkotyckiego (piąta w meczu) i sytuacja cały czas była pod kontrolą. Bardzo aktywny był Randolph, który nie tylko był jednym z najlepszych strzelców Enei, ale też najlepiej zbierającym (8) i asystującym (7). Po kolejnych dziesięciu minutach było 83:61 dla zespołu z Poznania. Czwarta była dokończeniem dzieła. Na 3 minuty przed końcem Arkadiusz Adamczyk zdobył setny punkt dla Enei Basketu, która wygrała z Polonią Warszawa 102:75. Jest to 15. ligowe zwycięstwo poznaniaków, którzy pierwszy raz w tym sezonie mają dodatni bilans, czyli więcej wygranych, niż porażek (14).

Nasz mecz w Warszawie to nie tylko okazałe zwycięstwo, ale przede wszystko miła dla oka koszykówka. Mimo kontuzji i braku Marcina Dymały i urazu Janka Jakubiaka tuż po wejściu, trzymaliśmy założenia, nad którymi pracowaliśmy przez ostatnie dni. Nie ukrywam, że bardzo się cieszę z powrotu na boisko Piotrka Wielocha, który wniósł mnóstwo energii i realizacji myśli taktycznej, co mi jako trenerowi mocno pomaga w prowadzeniu meczu. Drogie Panie to zwycięstwo jest dla Was

– powiedział Przemysław Szurek, trener Enei Basketu.

Kolejnym rywalem Enei będzie drużyna Niedźwiadków Przemyśl. Spotkanie w sobotę 16 marca o 20.00 w Poznaniu. 

KKS Polonia Warszawa - Enea Basket Poznań 75:102   

Punkty dla Enei: Patryk Pułkotycki 22, Brandon Randolph 19, Wojciech Fraś 19, Jakub Andrzejewski 12, Patryk Stankowski 9, Piotr Wieloch 9, Arkadiusz Adamczyk 8, Mateusz Kulis 4

Najwięcej dla Polonii: Bartłomiej Pietras 17, Eric Williams Jr 16

reklama
reklama
Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

ZALOGUJ SIĘ - Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM.

e-mail
hasło

Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE

reklama
Komentarze (0)

Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.

Wczytywanie komentarzy
reklama
reklama