Jadąc na Pomorze poznanianki wiedziały, że nie będą faworytkami. VBW Gdynia jest nie do zatrzymania i pod nieobecność KGHM BC Polkowice jest jednym z głównych pretendentów do tytułu. W pierwszej rundzie górą w Poznaniu były gdynianki, zwyciężając 78:65. Trener Wojciech Szawarski podkreślał jednak przed meczem, że lubi takie spotkania, w których jego drużyna wcale nie jest murowanym faworytem.
Liderki zgodnie z planem
Początek spotkania nie oszczędzał poznańskiej drużyny. Od początku gospodynie starały się przejąć inicjatywę i narzucić własne reguły gry. Celnymi rzutami popisały się Stephanie Jones i Marissa Kastanek, a po stronie gościń grę ciągnęła Agnieszka Skobel, którą wspomagała rzutami wolnymi Jessika Carter. Po 'trójce' Kastanek zrobiło się już 14:5. Gdynianki po raz kolejny pokazały, że potrafią grać niesamowicie szybką koszykówkę. Cenne punkty dokładała też Ruth Hebard. Zza łuku w samej końcówce trafiła jeszcze Wesołowska, domykając wynik pierwszej kwarty na konto gospodyń - 16:9.W drugiej części akademiczki wziosły na wyżyny, nie dając gdyniankom pójść za ciosem. Nieoceniona okazała się Britney Jones, dwoiła się i troiła także Agnieszka Skobel. Po stronie VBW niezmiennie błyszczała Kastanek. W końcówce jednak swoje szanse wykorzystały Jovana Popović oraz Natalia Rutkowska, zmniejszając przed przerwą prowadzenie liderek - 41:35.
Pogoń Akademiczek!
Wraz z początkiem drugiej połowy poznanianki wzięły się do odrabiania strat. Z dystansu bezwzględne były Skobel i Popović. Świetnie spisała się też Malina Piasecka. Sama Jones w szeregach gospodyń niewiele mogła zrobić, a jedna 'trójka' Karoliny Ułan nie była zagrożeniem. 6 sekund przed końcem celnym rzutem zza łuku popisała się jeszcze Jovana Popović, dając Akademiczkom wyczekiwane prowadzenie - 56:55.W czwartej kwarcie zaczęły się problemy. Podopieczne trenera Szawarskiego złapały poważny zastój, na czym korzystały gdynianki. Liderkom znów zaczęło wszystko wychodzić, co przełożyło się na prowadzenie aż 73:60. Niemoc nie trwała jednak wiecznie. Poznanianki raz jeszcze podjęły rękawice, próbując gonić rezultat. W samej końcówce role się odwróciły, a przestój złapały gospodynie. Szarpać do końca próbowała Jessika Carter, ale za moment było już po zawodach. Mało brakowało, lecz gdyniankom udało się obronić własną twierdzę - 75:71.
Następny mecz poznanianki rozegrają u siebie. W ramach 17. kolejki zmierzą się z SKK Polonią Warszawa. Spotkanie to zostanie rozegrane się w sobotę – 1 marca, w hali Centrum Sportu Politechniki Poznańskiej na Piotrowie. Początek zaplanowano na godzinę 18:00. Będzie to też pożegnanie podopiecznych trenera Szawarskiego z własnym parkietem po zasadniczej części sezonu. Ostatni mecz przed fazą play-off Akademiczki rozegrają tydzień później na wyjeździe w Sosnowcu.
VBW Gdynia – Enea AZS Politechnika Poznań 75:71 (41:35)
(19:13, 22:22, 14:21, 20:15)
- punkty dla AZS-u: Carter (17), Jones (12), Puc (2), Skobel (20), Pokk (2), Popović (10), Piasecka (6), Rutkowska (2)
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.