MB Zagłębie Sosnowiec to klub, który w ostatnim czasie znacząco przyczynia się do wzmacniania kadry Enei AZS Politechniki. Tylko w poprzednim sezonie do zespołu akademiczek dołączyły dwie rozgrywające z tego zespołu: Jessika January oraz Britney Jones. Pomimo tych transferów istnieje jednak druga strona medalu związków pomiędzy tymi dwoma klubami. W trakcie dwóch ostatnich sezonów to właśnie zespół z Sosnowca dwukrotnie eliminował poznanianki z play-offów już na etapie pierwszej rundy. Włodarze akademiczek z pewnością mają nadzieję, że powiedzenie do trzech razy sztuka znajdzie swoje potwierdzenie w nadchodzącym sezonie i tym samym kolejny transfer z Sosnowca wreszcie da Enei awans do drugiej rundy play-offów.
W piątek wieczorem ogłoszono, że do składu poznanianek dołączyła Aleksandra Pszczolarska, która związała się umową z Eneą AZS Politechniką na dwa lata. To zawodniczka mogąca pełnić rolę zarówno niskiej jak i wysokiej skrzydłowej. W swoim CV może się pochwalić srebrnym medalem mistrzostw świata 3x3 do lat 23 oraz wicemistrzostwem Polski zdobytym z ekipą AJP Gorzowa Wielkopolskiego w 2024 roku. Była ona członkinią pierwszych piątek tamtych meczów finałowych przeciwko KGHM-owi Polkowice.
W poprzednim sezonie zasadniczym łącznie osiągała średnią 7.7 punktów na spotkanie. Zaliczyła w sumie 5.2 zbiórki, co dało jej 20. miejsce w klasyfikacji najlepiej zbierających koszykarek w Orlen Basket Lidze. Gorzej wyglądała natomiast w asystach, których miała 1.1 oraz rzutach trzypunktowych, dysponując 20.3% skuteczności.
Dawna koszykarka MB Zagłębia Sosnowiec nie jest statystyczną gigantką, ale nie można jej odmówić zaangażowania, wszechstronności i poświęcenia dla drużyny. To zawodniczka, która zostawia serce na parkiecie, wprowadzając w szeregi swoich partnerek dużo energii. Od nowej zawodniczki Enei AZS Politechniki bije optymizm oraz chęć do walki o najwyższe cele.
- Postanowiłam przenieść się do Poznania, ponieważ po rozmowie z trenerem Szawarskim bardzo spodobała mi się rola, którą będę odgrywać w zespole. Obserwowałam jak gra Poznań i odpowiada mi ten styl. Zarówno ja i klub chcemy iść o krok dalej, a więc wierzę, że w nadchodzącym sezonie uda nam się zaskoczyć kibiców i będziemy walczyć o jak najwyższe cele - powiedziała Aleksandra Pszczolarska.
Media klubowe określiły Aleksandrę Pszczolarską mianem "perspektywicznej". To zwiastuje kolejne ruchy na rynku w poszukiwaniu następczyni Agnieszki Skobel gotowej, co mecz rywalizować w pierwszej piątce na parkietach Orlen Basket Ligi kobiet. W tym momencie trener Wojciech Szawarski oprócz swojej nowej zawodniczki ma jeszcze do dyspozycji na skrzydłach Zuzannę Puc, czy chociażby Mailis Pokk, nie licząc młodziczek. Kibice będą zatem z niecierpliwością wyczekiwać kolejnych transferów.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.