Weronika Piechowiak zaliczyła debiut, ale pierwszego seniorskiego trofeum nie zdobyła. W rozegranym w Poznaniu spotkaniu o Pekao S.A. Superpuchar Polski zespół KGHM BC Polkowice musiał drugi rok z rzędu uznać wyższość drużyny Polski Cukier AZS UMCS Lublin.
To był nasz pierwszy mecz. Przed sezonem te spotkania sparingowe, które mieliśmy, były dla nas wyzwaniem. Trudno mi powiedzieć, co zawiodło. Może miało wpływ to, że więcej dziewczyn z Lublina już grały ze sobą wcześniej, więc znają się lepiej. My mamy praktycznie nowy zespół, jest wiele nowych zawodniczek i dopiero się zgrywamy. Potrzebujemy więcej treningów i spotkań, żeby to lepiej wyglądało, żebyśmy popełniały mniej strat niż dzisiaj i żeby te kolejne mecze były zwycięskie
- przyznała nowa środkowa BC Polkowice.
Niełatwa decyzja
Piechowiak praktycznie całą swoją karierę była związana z Eneą AZS-em Poznań. Po ostatnim sezonie, w którym rozegrała 21 spotkań w Orlen Basket Lidze Kobiet i zdobyła 90 punktów zdecydowała się na zmianę klubu.
Na pewno czeka mnie sporo wyzwań. Jednak w Poznaniu byłam bardzo długo. To będzie duża zmiana dla mnie, ponieważ drużyna z Polkowic gra w Eurolidze, co wiąże się z wieloma wyjazdami. Będzie to dla mnie nowe doświadczenie i mam nadzieję, że będę z tego czerpać jak najwięcej. To dopiero początek, liczę więc, że będzie coraz lepiej
- powiedziała 22-latka, która po otrzymaniu oferty z Polkowic miała wątpliwości, czy ją przyjąć.
Do samego końca zastanawiałam się, jaką decyzję powinnam podjąć. Mam nadzieję, że w przyszłości będę mogła powiedzieć, że podjęłam dobrą dezycję. Aktualnie cieszę się z tego, co jest. Czeka mnie długi sezon.
Szansa na grę w reprezentacji?
Trenerem zespołu KGHM jest selekcjoner reprezentacji Polski Karol Kowalewski, co być może ułatwi drogę Weroniki Piechowiak do gry w kadrze.
Bez wątpienia jest to dla mnie nowe, fajne doświadczenie. Szkoleniowiec ma wiele uwag, patrzy na grę także pod kontem europejskiej koszykówki. To międzynarodowa drużyna, będziemy grać w Eurolidze, to zrozumiałe. Zobaczymy, może w przyszłości uda się dostać powołanie do reprezentacji Polski
- skomentowała mierząca 186 centrymetrów wzrostu wychowanka AZS-u.
W meczu o Superpuchar Piechowiak była na parkiecie ponad 25 minut i zantowała dwie zbiórki.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.