reklama

Co zadecydowało o zwycięstwie Lecha Poznań nad Legią Warszawa? "Myślę, że aspekt mentalny miał kluczowe znaczenie"

Opublikowano: Aktualizacja: 
Autor: | Zdjęcie: Przemysław Szyszka

Co zadecydowało o zwycięstwie Lecha Poznań nad Legią Warszawa? "Myślę, że aspekt mentalny miał kluczowe znaczenie" - Zdjęcie główne

Piłkarze Lecha dopięli swego w niedzielnym meczu. | foto Przemysław Szyszka

reklama
Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

Piłka nożnaNiedzielne zwycięstwo odniesione przez Lecha Poznań nad Legią Warszawa może okazać się decydującym momentem w walce o mistrzostwo PKO BP Ekstraklasy. Drużyna Kolejorza czuje, że zbliża się do swoich marzeń, ale do osiągnięcia tego celu pozostały jeszcze dwa mecze. Piłkarze Lecha Poznań podchodzą jednak z pozytywną energią do kolejnych spotkań mimo narastającej presji.
reklama

Jedną z twarzy niedzielnego sukcesu przy Łazienkowskiej był na pewno Ali Gholizadeh. To jego jedyna bramka przesądziła o wyniku. Irański skrzydłowy nie przywłaszczył sobie mimo wszystko zwycięstwa w tym prestiżowym spotkaniu i nie popadał w samozachwyt. Były piłkarz Charleroi po raz kolejny podkreślał, że tak naprawdę najważniejsze są dla niego trzy punkty i to, że zespół wciąż trzyma się w walce o mistrzostwo, które zbliża się wielkimi krokami.

- Siedem meczów temu powiedziałem w jednym z wywiadów, że przed nami jest jeszcze siedem spotkań do najwyższego celu. Aby go osiągnąć musimy walczyć jako jedność. Nic nie jest jeszcze przesądzone i wciąż musimy kontynuować naszą pracę. Jak widać przed nami wciąż są jeszcze dwa bardzo ważne mecze i dopiero wtedy będziemy mistrzami - mówił Gholizadeh po spotkaniu.

reklama

Postawę Irańczyka na boisku chwalił natomiast Joel Pereira, który był wprost zachwycony decydującym uderzeniem swojego kolegi z zespołu. Portugalczyk wypowiadał się na temat skrzydłowego w samych superlatywach, co tylko podkreślało jak dobra atmosfera panuje w szatni. Wzajemna sympatia i braterstwo w boju przeciwko Legii Warszawa może napawać kibiców optymizmem przed dwoma, decydującymi meczami PKO BP Ekstraklasy.

- Ali Gholizadeh jest on fire w ostatnich miesiącach. Pokładamy w nim mnóstwo zaufania, w każdym meczu potrafi zrobić takie show. Jest niesamowitym piłkarzem z niesamowitą lewą nogą. Nie mam pojęcia w jaki sposób strzela z takim spokojem i to w dodatku bez użycia znaczącej siły - dzielił się przeżyciami prawy obrońca Lecha Poznań.  

reklama

Irański skrzydłowy zrobił ogromną różnicę w meczu z Legią Warszawa, ale Joel Pereira również był daleki od wskazywania jednej, konkretnej postaci, której praca była najbardziej wartościowa dla drużyny. W jego opinii wszyscy po stronie Kolejorza taką wykonali. Nie sposób było jednak nie docenić w tym także wkładu samego Portugalczyka, który niesamowitą interwencją ocalił Lechowi Poznań wynik w tym spotkaniu. Po meczu próbował tłumaczyć swoją dyspozycję w tamtym momencie.

- Jak widać ta interwencja nie była niemożliwa skoro ją wykonałem. To był instynkt. Stanąłem na linii tak jak to robiłem chociażby na treningach. Tym razem udało mi się obronić strzał z korzyścią dla siebie i mojego zespołu - oznajmił Pereira.

reklama

W natłoku tych wszystkich wyjątkowych osobowości, które wyraźnie odznaczyły się w tym meczu, kibicom mogła umknąć postać Antoniego Kozubala. Był to jego pierwszy mecz przy Łazienkowskiej w barwach Lecha Poznań i można stwierdzić, że młody piłkarz zdał ten egzamin dojrzałości. 90% celnych podań, 4/5 wygranych pojedynków na ziemi i 3/4 udanych dryblingów jasno wskazują na jego nieprzeciętny występ.

- Myślę, że aspekt mentalny miał kluczowe znaczenie. Jeśli nie gralibyśmy naszej piłki tak jak to sobie zaplanowaliśmy to nic, by z tego nie wyszło. Wszystko się nam zgrywało, dlatego osiągnęliśmy taki wynik. Myślę jednak, że oczekiwano po nas, że będziemy jeszcze bardziej kontrolować grę. Dużo było takich niepotrzebnych momentów, w których nie kontrolowaliśmy piłki - informował Kozubal.

reklama

Młody piłkarz Lecha Poznań coraz częściej zaczyna nawiązywać formą do swoich rewelacyjnych chwil z pierwszej części sezonu. Jest to o tyle ważne, że na początku nowego roku zaliczył wyraźny spadek jakości nie tylko od strony statystyk, ale i boiskowej aparycji. Pomocnikowi jakby brakowało energii i przebojowości, którą posiadał, gdy wchodził do drużyny. Zawodnik Lecha Poznań tłumaczył swój spadek formy między innymi przekwalifikowaniem w związku z nieobecnością Radosława Murawskiego.

- Cały rok z "Murim" w szatni dużo mi pomógł. Staramy się dawać z siebie wszystko bez "Murasia" i te ostatnie mecze pokazują, że dajemy radę. On też trzyma kciuki, żeby tak zostało i po prostu idziemy razem po mistrzostwo - informował Kozubal.

Pomocnik wciąż wierzy w siebie i swoje umiejętności o czym mówił w programie "Liga+Extra", stawiając się w topowej trójce pomocników PKO BP Ekstraklasy. Na pytanie o to, czy jego najwyższą ambicją zaraz po zostaniu piłkarzem i grze w Lechu Poznań jest zdobycie Złotej Piłki, Antoni Kozubal odparł krótko.

- Moim największym marzeniem jest stanie się lepszym człowiekiem i zawodnikiem. Codzienne stawanie się lepszym. Złota Piłka może być takim długoterminowym marzeniem, ale nie na teraz - mówił pomocnik Kolejorza. 

Antoni Kozubal jest świadomy tego, że Lech Poznań miał problemy szczególnie z zespołami, które nie były najwyżej notowane w tabeli PKO BP Ekstraklasy. Niepozorni rywale przysparzali Lechowi najwięcej problemów, ale pomocnik mówi, że kluczem do sukcesu jest unikanie wcześniejszych błędów i wyciągnięcie wniosków.

Poprzedni mecz z GKS-em Katowice Kolejorz pewnie wygrał u siebie 2:0, ale starcia wyjazdowe to dla Niebiesko-Białych nie lada wyzwanie w tym sezonie. Dla Kozubala będzie to szczególny mecz, bowiem powróci do miejsca, z którego wypłynął na głębokie wody w piłce nożnej. Początek starcia już 18 maja o godzinie 17:30. 

reklama
reklama
Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

ZALOGUJ SIĘ

Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM

e-mail
hasło

Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE

Komentarze (0)

Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.

Wczytywanie komentarzy
reklama
reklama
logo