Janyszka przebojem wdarł się do drużyny rezerw
Kibice Lecha Poznań po raz pierwszy o młodym, zaledwie 16-letnim środkowym obrońcy usłyszeć mogli latem. Wówczas to sztab szkoleniowy Kolejorza podjął decyzję, aby włączyć do kadry na letni obóz przygotowawczy we Wronkach stopera nie mającego żadnego doświadczenia na poziomie seniorskim, który do tej pory wystepował jedynie w zespole juniorów starszych.Wysoki, mierzący 192 cm wzrostu Hubert Janyszka dostał nawet szansę gry w sparingu z Chrobrym Głogów, podczas którego występował zarówno na pozycji środkowego obrońcy, jak i na lewej stronie defensywy. Spisał się naprawdę dobrze, szczególnie w pojedynkach 1 na 1 z zawodnikami rywala.
Choć sezon 2025/26 16-latek rozpoczął jeszcze w zespole U19, w połowie września zadebiutował w drużynie rezerw, dostając od Grzegorza Wojtkowiaka 18 minut w rywalizacji z Notecią Czarnków. Cztery dni później znalazł się natomiast w wyjściowym składzie na mecz z Wdą Świecie. Zaprezentował się z na tyle dobrej strony, że miejsca w pierwszej jedenastce... już nie oddał.
Młody, lewonożny stoper stworzył znakomicie uzupełniający się duet z doświadczonym kapitanem, Maciejem Wichtowskim. Choć Janyszka nie wystrzegł się kilku błędów, imponował fantastycznymi warunkami fizycznymi, a także nieprzeciętnym wyprowadzeniem piłki i wspomnianymi wyżej pojedynkami. Nie może więc dziwić, że sztab szkoleniowy pierwszej drużyny w obliczu problemów zdrowotnych postawowił dać szansę utalentowanemu 16-latkowi.
16-latek wykorzystał sytuację zdrowotną
Janyszka może jednak mówić o sporym szczęściu - na szansę w pierwszym zespole czekałby pewnie zdecydowanie dłużej, gdyby wszyscy środkowi obrońcy Kolejorza byli zdrowi. W niedzielnej rywalizacji z Radomiakiem Radom zabraknie dwóch podstawowych stoperów Lecha Poznań - Antonio Milicia oraz Alexa Douglasa.Doświadczony Chorwat, który w obecnych rozgrywkach jest zdecydowanie najlepszym ze środkowych obrońców Kolejorza, zmaga się z drobnym urazem, który wykluczył go z treningów. W poniedziałek ma przejść badania, a jeżeli nie wykażą one niczego poważnego, we wtorek powinien dołączyć do treningów z zespołem. Alex Douglas wciąż ma natomiast problemy ze stawem skokowym, które wykluczyły go z gry w spotkaniach z Rayo Vallecano oraz Arką Gdynia.
Laurka od Nielsa Frederiksena
Na konferencji prasowej przed starciem Lecha Poznań z Radomiakiem Radom poprosiliśmy trenera mistrzów Polski, Nielsa Frederiksena, o to, aby przedstawił kibicom Kolejorza sylwetkę Huberta Janyszki. Duński szkoleniowiec nie szczędził pochwał pod adresem młodego stopera.
- Włączyliśmy go do drużyny podczas letniego obozu przygotowawczego we Wronkach i radził tam sobie naprawdę dobrze. Teraz, oczywiście ze względu na problemy z kontuzjami, zaprosiliśmy go na treningi z pierwszym zespołem. Jest bardzo młodym, ale bardzo wysokim zawodnikiem. Dysponuje dobrymi warunkami fizycznymi, a jednocześnie jest naprawdę mobilny. Jest szybki, dobrze radzi sobie z piłką w fazie konstruowania akcji, jego mocną stroną są również pojedynki jeden na jeden. Uważam, że pod wieloma względami to bardzo utalentowany zawodnik z ogromnym potencjałem. Oczywiście, nie ma on jeszcze żadnego doświadczenia w graniu na tak wysokim poziomie, ale nie będę stresował się, dając mu szansę gry w części spotkań. Hubert będzie częścią składu na niedzielny mecz i choć prawdopodobnie rozpocznie je na ławce rezerwowych, będzie gotowy pomóc drużynie, gdy będziemy go potrzebować - chwalił 16-letniego stopera trener Niels Frederiksen.
Niewykluczone więc, że Hubert Janyszka dostanie szansę debiutu w pierwszej drużynie Lecha Poznań już w rywalizacji z Radomiakiem. Pierwszy gwizdek prowadzącego to spotkanie sędziego Piotra Lasyka wybrzmi o godzinie 14:45.
Komentarze (0)