Najwięcej, bo aż trzech piłkarzy pierwszej drużyny, Lech Poznań wysłał na zgrupowanie seniorskiej reprezentacji Polski. Selekcjoner, Michał Probierz, zdecydował się wysłać powołania Bartoszowi Mrozkowi, Michałowi Gurgulowi oraz Antoniemu Kozubalowi. Dwaj pierwsi nie znaleźli się jednak w meczowej "dwudziestce" na spotkanie z Portugalią. Kozubal pojawił się zaś na murawie przy wyniku 5:0 dla gospodarzy, zmieniając w 80. minucie Krzysztofa Piątka. Dla urodzonego w Krośnie 20-latka był to debiut w dorosłej reprezentacji Polski.
Mecz ze Szkocją, który odbył się 3 dni później na PGE Narodowym, z wysokości trybun obejrzał jedynie Mrozek. Gurgul i Kozubal zaczęli spotkanie na ławce rezerwowych, nie podnosząc się z niej przez 90 minut. Zarówno golkiper Kolejorza, jak i młody lewy obrońca muszą zatem jeszcze poczekać na premierowy występ w reprezentacji.
Do kadry U-21 powołanie otrzymało dwóch graczy Lecha, co ciekawe starszych od Kozubala i Gurgula. Adam Majewski zaprosił na zgrupowanie w Hiszpanii Maksymiliana Pingota oraz Filipa Szymczaka. Obaj zawodnicy rozegrali po 45 minut w towarzyskim starciu z Islandią, przegranym przez Polaków 1:2. 22-letni napastnik nosił nawet na ramieniu opaskę kapitańską. Więcej o tym spotkaniu pisaliśmy TUTAJ.
Do reprezentacji Finlandii powołany został skrzydłowy Lecha, Daniel Hakans. 24-latek zaczął co prawda na ławce rezerwowych mecz z Irlandią w Dublinie, lecz pojawił się na placu gry po przerwie, przy wyniku 1:0 dla gospodarzy. Nie pomógł on odmienić losów spotkania, które ostatecznie skończyło się jednobramkowym zwycięstwem Irlandczyków.
Hakans musiał jednak przekonać do siebie trenera, bo na mecz z Grecją wyszedł w podstawowym składzie, co ciekawe na pozycji lewego wahadłowego. Spędził na murawie 75 minut, po czym został zmieniony przez legendę - Teemu Pukkiego. Tym razem 24-latek nie nabawił się na szczęście urazu na zgrupowaniu, wracając do Poznania cały i zdrowy.
Ostatnim powołanym piłkarzem Kolejorza był etatowy reprezentant Iranu, Ali Gholizadeh. Znajdujący się w niezłej formie skrzydłowy miał pomóc Iranowi w spotkaniach eliminacji do mistrzostw Świata, kolejno z Koreą Północną i Kirgistanem. W pierwszym meczu, wygranym przez Persów 3:2, Ali nie pojawił się na murawie, przesiadując cały mecz na ławce rezerwowych. Wyjazdowe starcie z Kirgistanem rozpoczął jednak w wyjściowej jedenastce. Spędził na murawie 63 minuty, schodząc z boiska przy prowadzeniu 2:1. Ostatecznie Iran zwyciężył, podobnie jak 5 dni wcześniej, wynikiem 3:2.
6 punktów zdobyte w dwóch spotkaniach bardzo przybliżyło reprezentację Gholizadeha do awansu na mundial. Irańczycy zajmują po 6. kolejkach 1. miejsce w grupie A, z dorobkiem 16 punktów. Ali wróci do treningów jako ostatni z kadrowiczów, najpewniej w środę bądź w czwartek.
W sobotni wieczór Lech Poznań zmierzy się przy Bułgarskiej z GKS-em Katowice.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.