Prowadzona przed Marcina Kasprowicza reprezentacja Polski była faworytem spotkania. Chociaż przed meczem selekcjoner przestrzegał przed lekceważeniem rywalek, które uznawane są za teoretycznie najsłabszą drużynę rywalizującą w grupie z Polkami. Stawką jest jedno miejsce premiowane awansem do EURO, walczą o nie cztery reprezentacje: Polski, Macedonii, Danii i Szkocji.
Tak efektownego zwycięstwa Polek mało kto się spodziewał. Już do przerwy nasza kadra prowadziła 4:0, a gole w tej części spotkania strzeliły: Weronika Araśniewicz, Oliwia Związek i Oliwia Łapińska. Czwarty gol padł po samobójczym trafieniu Mihaeli Dodevskiej. W drugiej połowie nasze piłkarki kontynuowały dobrą i skuteczną grę. Nie dość, że zachowały czyste konto, to same do bramki Macedonii trafiły jeszcze pięć razy. Autorkami goli były kolejno: Krystyna Flis, Zuzanna Witek (z rzutu karnego), Anna Skrzypczyk, Martyna Bartczak i Kinga Wyrwas. Reprezentacja Polski wygrała 9:0.
Bardzo dobrze trenowaliśmy, więc to miało przełożenie na dzisiejszy mecz. Rywal nie był w stanie nic zrobić, ponieważ doskonale rozgrywaliśmy nasze modelowe zagrania. I to na pewno cieszy
- powiedział Marcin Kasprowicz, trener reprezentacji Polski.
W drugim środowym spotkaniu (rozegranym w Śremie) Szkocja wygrała z Danią 1:0. To oznacza, że reprezentacja Polski lideruje grupie. Kadra Marcina Kasprowicza następne dwa mecze rozegra w Plewiskach. W sobotę 16 marca zmierzy się ze Szkocją (godz. 14.00), a 19 marca z Danią (godz. 14.00).
Finały Euro 2024 odbędą się w maju w dniach 5-18 maja w Szwecji.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.