Trener Niels Frederiksen odwołał się do braku utrzymania poziomu, braku dwóch równych połów.
- Jest wiele powodów. Jednym z nich jest czynnik psychologiczny. Mając w Lublinie wynik 2:0, drużyna mogla się skupić na tym, aby wynik obronić. A tymczasem przeciwnik podejmował wszelkie możliwe ryzyko, by zdobyć kontaktowego i wyrównującego gola. Nasza filozofia, nasz pomysł jest taki, żeby cały czas strzelać i atakować - to chcemy zawodnikom przekazywac i w dalszym ciagu powstrzymywać intensywność z piłką i bez niej. Podświadomie pewnie każdy z zawodników miał w głowie korzystny wynik i chciał go bronić - powiedział trener Niels Frederiksen.
W trakcie meczu z Motorem doszło do ciekawej zmiany. W miejsce Patrika Walemarka na boisku pojawił się Kornel Lisman. Zapytaliśmy trenera o progres, który uczynił młody skrzydłowy.
- Jestem bardzo zadowolony z postepu, które Kornel czyni. Radzi sobie nie tylko dobrze bez piłki, ale także jego akcje w ofensywie przynoszą nam więcej korzyści. W ogóle nie mam wątpliwości, że będę z niego korzystał częściej. Niemniej przed nim wiele pracy nad mankamentami, które musi wyeliminować - dodał szkoleniowiec Lecha.
Po meczu z Motorem trener Frederiksen powiedział, że druga połowa postarzała go o 10 lat. Trener został zapytany o to, ile kibice kibicujący Lechowi muszą mieć lat. Szkoleniowiec odpowiedział, że prawdopodobnie mają około 250 lat. Najbliższy rywal Lecha Poznań, czyli Cracovia obecnie zajmuje 6. miejsce w tabeli i ma na swoim koncie 42 punkty.
- Radzą sobie całkiem nieźle. Dysponują bardzo dobrymi zawodnikami w ofensywie i strzelają wiele goli. To co ich wyróżnia to fakt, że potrafią zagrozić po stałych fragmentach gry. Niemniej, Cracovia też sporo bramek traci. Liczę na to, że moi zawodnicy nie będą mieli trudności, by zagrozić ich bramce i pokonać Cracovię - dodał.
Obecnie zostało sprzedanych ponad 22 tysiące biletów na mecz przyjaźni. Trener zaapelował do kibiców o przyjście na stadion.
- To doskonała okazja, by dwie drużyny, które darzą się wzajemnym szacunkiem i sympatią, stworzyły emocjonujące widowisko. Jestem przekonany, że zadbają o świetną atmosferę, a ja mam pełną świadomość, że to spotkanie ma wyjątkowy charakter. Jeśli chodzi o kibiców Lecha Poznań — liczę, że stawią się w możliwie jak największej liczbie. Nie mogę się doczekać tego spotkania - powiedział.
Do składu Lecha Poznań wraca dwóch zawodników — Radosław Murawski oraz Afonso Sousa. Obaj wznowili treningi na początku bieżącego tygodnia i wszystko wskazuje na to, że będą do dyspozycji sztabu szkoleniowego na najbliższe spotkanie z Cracovią.
Trener podkreślił, że to bardzo dobra wiadomość, ponieważ obaj piłkarze są dla niego ważnymi ogniwami zespołu, a ich powrót znacząco zwiększa pole manewru przy ustalaniu składu. Dodał również, że zarówno Murawski, jak i Sousa mogą pojawić się na murawie w trakcie meczu, wchodząc z ławki rezerwowych.
Pojedynek Lecha Poznań z Cracovią odbędzie się 21 kwietnia o godzinie 20:15.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.