Niedzielny mecz, w którym Warta Poznań zagra na stadionie miejskim przy ulicy Bułgarskiej w roli gospodarza będą 17. derbami Poznania w historii. Jest duże prawdopodbieństwo, że padnie rekord frekwencji. Aby tak się stało, liczba kibiców na trybunach musi przekroczyć 22 750 osób. na dwa dni prze spotkaniem było około 22 tysięcy sprzedanych biletów. Atmosfera rodzinna, ale zarówno piłkarze Warty, jak i Lecha chcą wywalczyć komplet punktów.
Po naszej stronie jest to, że w tym roku zespołami z top 3 punktujemy dobrze. Były dwa remisy z Rakowem, zwycięstwo z Legią, to teraz przyszedł czas na Lecha
- powiedział dawid Szulczek, trener Warty Poznań, pytany o atuty jego zespołu przed tym meczem. John van den Brom odpowiedział, że zaoowocować ma dłuższa przerwa w rozgrywkach, która była spowodowana spotkaniami kadr narodowych.
Podczas tych przygotowań mieliśmy zawodników, którzy wyjechali na kadrę. Dobrze przygotowaliśmy się jednak w tej dwutygodniowej przerwie. Czekamy na efekty. Chcemy wrócić na zwycięską ścieżkę
- zadeklarował szkoleniowiec Kolejorza.
W obu drużynach nie brakuje jednak problemów kadrowych. W zespole Lecha zabraknie kontuzjowanych Mihi Blazicia, Niki Kvekveskiriego i Aliego Gholizadeha oraz Eliasa Anderssona, który przebywa w Szwecji z powodu narodzin dziecka. w Warcie kontuzjowany jest Adam Zrelak, ale to nie jedyny problem. Szkoleniowiec Zielonych potwierdził, że jeszcze kilku piłkarzy ma urazy, ale nie chciał zdradzać, którzy zawodnicy mogą nie zagrać w niedzielnym meczu.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.