reklama

Kibice i eksperci rozpływają się nad piłkarzem Lecha Poznań. Zdradził co mu pomogło w meczu!

Opublikowano:
Autor:

Kibice i eksperci rozpływają się nad piłkarzem Lecha Poznań. Zdradził co mu pomogło w meczu! - Zdjęcie główne

reklama
Udostępnij na:
Facebook
Piłka nożnaLech Poznań miał po swojej stronie kilka wyróżniających się postaci w czwartkowym meczu z Lausanne-Sport, ale tylko jedna tak często była określana mianem "bohatera". Forma zawodnika Kolejorza przebiła wszelkie oczekiwania, a on sam po spotkaniu mówił, jakie czynniki pomogły mu rozegrać tak niesamowite zawody.
reklama

Znakomita obrona Lecha Poznań zapewniła zwycięstwo w arcytudnym meczu

Powiedzieć, że Wojciech Mońka zagrał fenomenalnie przeciwko Lausanne-Sport w Lidze Konferencji to jak nic nie powiedzieć. Stoper Kolejorza stanowił zaporę nie do przejścia pod bramką Bartosza Mrozka, co chwilę popisując się znakomitymi interwencjami. Młodzieżowiec sprostał wyzwaniu wzięcia na swoje barki obowiązków lidera po Antonio Milicu i to w dodatku z niezwykle wymagającym przeciwnikiem w pucharach europejskich.

reklama

- Myślę, że to spotkanie, gdzie bardzo trudno było od początku dobrze wejść w mecz. Przeciwnik od razu wyszedł na nas wysoko i my też chcieliśmy się w tym aspekcie odwzajemnić. Na pewno był to mecz, w którym musieliśmy wygrać ambicją i walką. Zdobyliśmy bramkę w bardzo ważnym momencie drugiej połowy, co dało nam zwycięstwo - informował wychowanek Lecha Poznań, Wojciech Mońka.

18-letni stoper podkreślał po meczu, że zwycięstwo w meczu było możliwe nie tylko dzięki skuteczności w ataku, ale też fantastycznej postawie w obronie. Lech zagrał z poświęceniem oraz determinacją w myśl zasady jakby walczył o życie i to przyniosło mu sukces. Postawa w defensywie była niezwykle istotna ze względu na masę problemów, jakie Lausanne sprawiło swoim rywalom pod ich bramką.

reklama

- Zwracaliśmy uwagę przed meczem, że raczej starają się grać bezpośrednio i szukają dalekich podań na dwóch napastników, którzy są bardzo szybcy, mobilni oraz silni. Na pewno pojedynki z nimi były dla mnie najtrudniejszym elementem gry. Drużynowo natomiast najcięższa była druga połowa, gdzie nie mieliśmy aż tak dużej przestrzeni do gry. Musieliśmy wtedy po prostu walczyć - dzielił się swoimi odczuciami utalentowany gracz Kolejorza.

Młody piłkarz Lecha na ustach wszystkich

Spośród wszystkich obrońców Lecha Poznań to właśnie Wojciech Mońka zasłużył na największe wyrazy uznania. 18-letni piłkarz Kolejorza rozegrał niesamowite zawody przeciwko piątej najlepszej ekipie Ligi Konferencji. Pięć razy zażegnywał niebezpieczeństwo swoimi interwencjami i cztery razy naprawiał błędy kolegów odbiorami. 

reklama

Ponadto wykonał też skutecznie dwa z trzech wślizgów. To właśnie one w trakcie czwartkowego meczu zapisały się w pamięci kibiców, kiedy Wojciech Mońka w krytycznych sytuacjach powstrzymywał ataki rywali, balansując na granicy faulu w polu karnym. Zawsze jednak wychodził z tych starć zwycięsko. Warto też zauważyć, że wspomnianych wcześniej pojedynków, które sprawiały mu dużo trudności miał w sumie pięć, a wygrał trzy z nich. 

Rozwiń

Trudno o większy popis piłkarskiej klasy niż ten, który zaprezentował w czwartek młody obrońca Lecha Poznań. Wojciech Mońka nie ukrywał po spotkaniu, że jego pewność siebie rośnie, a kolejne występy mogą ją tylko podbudować.

- Myślę, że po takim czasie bez gry ta pewność siebie nie będzie na tym samym poziomie, kiedy zagram kilka meczów. Na pewno z każdym kolejnym starciem moja pewność siebie rośnie i to mi bardzo pomaga - stwierdził po spotkaniu Wojciech Mońka.

Wychowanek Lecha Poznań z pokorą o kolejnych rywalach

Po tak znakomitym występie reprezentant Polski nie zamierza jednak wybiegać zbyt daleko myślami w przyszłość w kontekście kolejnych wyników Lecha Poznań. Piłkarz przyznał, że z pewnością dwa ostatnie zwycięstwa będą nieść drużynę, lecz jedyne na czym się skupia to kolejny mecz z trzecią w tabeli PKO BP Ekstraklasy Wisłą Płock. Mistrzowie Polski rozegrają go w najbliższą niedzielę na wyjeździe o 20:15.

reklama

Kibice Kolejorza wręcz domagają się tego, by Niels Frederiksen wystawił w wyjściowym składzie Wojciecha Mońkę. W dużej mierze dzięki jego wysiłkom Lech Poznań zachował pierwsze czyste konto od 26 października i pojedynku z Legią Warszawa. 18-latek, pomijając mecz z Lausanne ma w tym momencie zaledwie po dwa rozegrane mecze w Ekstraklasie i kwalifikacjach do Ligi Europy. Wystąpił także w jednym z czterech spotkań eliminacji do Ligi Mistrzów przeciwko Breidablikowi.

Rozwiń

Ostatnie starcie z Radomiakiem przerwało jego czarną serię dziewięciu meczów z rzędu w Ekstraklasie na ławce rezerwowych. Przeciwko drużynie trenera Feio Mońka rozegrał pełne 90 minut i również był jednym z filarów obrony. Nic dziwnego, że fani Kolejorza żądają jego kolejnych występów od pierwszego gwizdka.

- Myślę, że Mońka zagrał dobry mecz i wiele udowodnił. Kiedy zobaczyłem go po raz pierwszy rok temu, dostrzegłem w nim ogromny potencjał. To zawsze dodatkowa wartość, kiedy zawodnik z Akademii potrafi się pokazać. Czekamy na powrót Antonio Milicia i Alexa Douglasa, niemniej jednak Mońka również będzie brany pod uwagę. Daje nam taki komfort, że możemy na niego liczyć i uwzględniać go w naszych planach – odniósł się do występu Mońki Niels Frederiksen na pomeczowej konferencji prasowej.

reklama
reklama
Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

ZALOGUJ SIĘ

Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM

e-mail
hasło

Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE

Komentarze (0)
Wczytywanie komentarzy
reklama
reklama
logo