Kibice Lecha zachwycają formą dopingu, ale i frekwencją na trybunach
Jednym z najważniejszych rankingów, jakie przygotował portal "Grant Thorton Polska" jest zestawienie frekwencji kibiców poszczególnych klubów PKO BP Ekstraklasy w sezonie 2024/25. Średnia frekwencja na meczach Lecha Poznań w najwyższej, polskiej klasie rozgrywkowej wyniosła 29 064 tysiące osób. Według wyliczeń portalu, kibice mistrzów Polski zapełniali stadion przy Bułgarskiej w 68%. W dodatku klubowi udało się przyciągnąć na obiekt aż 93 tys. nowych fanów w poprzednim sezonie, co jest drugim najwyższym wynikiem w Ekstraklasie.Na drugim miejscu w przypadku frekwencji w Ekstraklasie uplasowała się Legia z wynikiem 24 872 tysięcy osób na 31-tysięcznym stadionie przy Łazienkowskiej. To sprawiło, że "Wojskowi" przebili mistrza Polski w kwestii zapełnienia stadionu. Obłożenie obiektu w Warszawie wyniosło 80%. Trzecia największa frekwencja, co zaskakujące miała miejsce na meczach Śląska Wrocław, który przecież spadł z ligi. Kibice jednak wiernie trwali przy swojej drużynie w Ekstraklasie prawie 19 tysięcy osób. Niestety 44% obłożenie stadionu nie robi najlepszego wrażenia.
Jak wiele pieniędzy do kasy Lecha Poznań wnieśli jego kibice?
Dzięki swoim kibicom Lech Poznań odnotował 31,58 milionów złotych przychodu z dnia meczowego. To drugi najlepszy wynik po Legii Warszawa, której wynik wynosił 58,51 milionów złotych. W przypadku Kolejorza na tak dobry wynik złożyło się: 24,34 milionów ze sprzedaży biletów (388 tysięcy użytkowników zarejestrowanych w bazach ticketingowych), 3,43 milionów ze sprzedaży karnetów (7 560) oraz 3,61 milionów z pozostałych przychodów. Przychód na samego kibica wyniósł 64 złotych, co sprawia, że jest to trzeci najwyższy wynik w całej lidze. Pozostałe dwa miejsca należą kolejno do Widzewa Łódź (69 złotych) oraz Legii Warszawa (94 złotych).Warto także odnotować, że Lech Poznań odnotował także 16,1 milionów złotych z merchandisingu - procesu prezentacji, promocji i sprzedaży produktów w celu przyciągnięcia klientów i zwiększenia ich sprzedaży. Efektem tego była sprzedaż 15 100 koszulek i 43 tysięcy szalików. "Grant Thortnton Polska" poinformowało o tym, jakie nazwisko na koszulce sprzedawało się najlepiej. Bez większego zaskoczenia również i tu królem był Mikael Ishak.
Lech Poznań dwukrotnie bił rekordy frekwencji w trakcie rozgrywanych meczów
Kibice Lecha Poznań dwukrotnie stali się współautorami największych frekwencji w pojedynczych meczach PKO BP Ekstraklasy. Mecz z Piastem Gliwice, który jak się okazało zaważył na mistrzostwie Lecha Poznań, przyniósł największą frekwencję w całym sezonie PKO BP Ekstraklasy. Spotkanie to na stadionie obejrzało 41 109 tysięcy osób. Mówiąc o obecności kibiców również przed telewizorami należy podkreślić, że i tu Kolejorz został wyróżniony. W rankingu dotyczącym średniej oglądalności od 1. do 34. kolejki PKO BP Ekstraklasy, w przypadku Lecha Poznań wyniosła ona 322 tys. osób na mecz. Druga w tej kategorii Legia Warszawa odnotowała wynik 310 tysięcy, a trzeci Górnik Zabrze zaledwie 189 tysięcy.Jakby tego było mało derbowe starcie w 15. kolejce między Lechem Poznań, a Legią Warszawa obejrzało 1,5 miliona kibiców, co jest najlepszym wynikiem w pojedynczym meczu w poprzednim sezonie. Drugim natomiast jest... starcie rewanżowe między tymi dwiema ekipami na Łazienkowskiej. Hit 32. kolejki PKO BP Ekstraklasy obejrzało wtedy 874 tysiące osób. Zaledwie jeden mecz w top pieciu najchętniej oglądanych spotkań w poprzednim sezonie odbył się bez udziału Lecha - był to pojedynek między Rakowem, a Legią.
Do innych najchętniej oglądanych pojedynków w całym sezonie należało starcie Kolejorz z GKS-em Katowice w 33. kolejce (602 tysiące i czwarte miejsce w top 5) i to z Górnikiem Zabrze w 1. kolejce (514 tysięcy)
Komentarze (0)