Początkiem plotki transferowej, według której do Lecha Poznań ma przyjść Sadegh Moharrami, były doniesienia portalu "Varzesh3.com". Ali Gholizadeh miał rzekomo starać się przekonać swojego kolegę z reprezentacji do dołączenia do ekipy Kolejorza. Działania na linii Lech-Mohrrami potwierdzał również Dawid Dobrasz z portalu "Meczyki". Wiele zatem wskazywało na to, że 29-letni prawy obrońca wkrótce może wzmocnić Lecha Poznań.
Ta opcja była o tyle prawdopodobna, że przyszłość Rasmusa Carstensena, głównego konkurenta Joela Pereiry na pozycji prawego obrońcy, wcale nie była pewna w Lechu Poznań. Zawodnik 1. FC Koln został tylko wypożyczony na rundę wiosenną do Kolejorza, a drużyna ze stolicy Wielkopolski formalnie nie musiała przedłużać z nim współpracy.
Na korzyść transferu irańskiego prawego obrońcy do Lecha przemawiało głównie mistrzowskie doświadczenie: sześć razy w barwach Dinama Zagrzeb zdobywał mistrzostwo kraju, raz zdobył puchar i dwa razy superpuchar Chorwacji. Dwukrotnie wygrywał także ligę irańską w barwach Persepolis. 29-latek występował także na każdym szczeblu rozgrywkowym w europejskich pucharach. W Lidze Mistrzów i Lidze Konferencji odnotował po sześć spotkań, a w Lidze Europy jedenaście.
Grubość jego CV jest porównywalna tylko z kartoteką kontuzji. Prawy obrońca w ostatnim czasie przechodził przez zerwane więzadła krzyżowe, co sprawiło, że od 9 grudnia 2023 roku oglądaliśmy go w zaledwie dziewięciu spotkaniach. Choć po straconej rundzie wiosennej w sezonie 23/24 powrócił na początek rozgrywek kampanii 2024/25, ponownie w grudniu doznał tej samej groźnej kontuzji, która wyeliminowała go na wiosnę. Podobne problemy zdrowotne, a co za tym idzie długie przerwy od gry, przytrafiały się Moharramimemu jeszcze na początku jego przygody z Dinamem Zagrzeb.
Lech Poznań mógł jednak zakontraktować zawodnika po wygaśnięciu jego kontraktu 30 czerwca 2025 roku. Byłoby to jednak spore ryzyko, biorąc pod uwagę stan zdrowia 29-latka. Ostatecznie to irańskie Sepahan FC wykorzystało okazję i sprzątnęło prawego obrońcę Lechowi sprzed nosa. Dziennikarz Hatam Shiralizadeh potwierdził na swoim koncie na portalu "X", że piłkarz podpisał umowę na dwa lata. Tym samym dołączył do zespołu, który w tym sezonie został wicemistrzem kraju w Persian Gulf Pro League. Sepahan od lat zajmuje miejsca w ścisłej czołówce tabeli. Ostatni triumf w lidze odnotował jednak dopiero w sezonie 2014/15. Moharrami zakończył swoją przygodę z Dinamem ze 143 rozegranymi meczami, jednym golem i dziewięcioma asystami.
Włodarze Lecha Poznań muszą w dalszym ciągu pracować nad sprowadzeniem konkurenta do gry dla Joela Pereiry lub przedłużyć współpracę z Rasmusem Carstensenem.
Komentarze (0)