reklama

Kuriozalny gol i przerwany sparing Lecha Poznań

Opublikowano:
Autor: | Zdjęcie: screen - LechTV

Kuriozalny gol i przerwany sparing Lecha Poznań - Zdjęcie główne

foto screen - LechTV

reklama
Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

Piłka nożna Na 22 dni przed wznowieniem rozgrywek PKO BP Ekstraklasy piłkarze Lecha Poznań rozegrali pierwszy mecz sparingowy podczas zimowych przygotowań. Rywalem był austriacki Lask Linz. Spotkanie okazało się kiepskim sprawdzianem. Nie tylko z racji porażki Kolejorza 0:3, ale także warunków, w których przyszło grać obu drużynom. Z powodu ulewnego deszczu i złego stanu murawy szkoleniowcy podjęli decyzję o skróceniu spotkania o pół godziny.
reklama

Szkoleniowcy Lecha Poznań i LASKu Linz umówili się na mecz w formacie dwóch części po 60 minut każda. Nie udało się tych planów zrealizować z powodu fatalnej pogody. W drugiej połowie piłkarze biegali niczym po kałużach, a trzeci gol dla austriackiej drużyny padł w kuriozalny sposób, po tym, jak Filip Bednarek chciał podać do jedenego z obrońców, ale piłka stanęła na murawie. Podjęto decyzję, że dalsza gra nie ma w takich warunkach sensu i po 90 minutach mecz się zakończył. 

Zanim deszcze rozpadał się na dobre, piłkarze Lecha stracili dwa gole, nie strzelając żadnego. W 17. minucie dobre podanie za plecy obrońców Kolejorza dostał Moses Usor, który wyprowadził Lask na prowadzenie. W 44. minucie Nigeryjczyk po bliźniaczej akcji pokonał Bartosza Mrozka drugi raz.

Rywale prezentowali się zdecydowanie lepiej od zespołu Mariusza Rumaka, co jest zrozumiałe. Oni kończą zgrupowanie, a Lech dopiero je rozpoczął. Dla poznańskiej drużyny był to pierwszy mecz kontrolny, dla austriackiej drużyny już trzeci.

Kolejne spotkania podczas zgrupowania w tureckim Belek Kolejorz rozegra za tydzień w czwartek. Najpierw o godzinie 13 zmierzy się ze słoweńskim NK Maribor, a trzy godziny później z uczestnikiem Ligi Mistrzów, Szachtarem Donieck z Ukrainy. 

Lech Poznań – LASK Linz 0:3 (0:2)

Lech Poznań: Bartosz Mrozek (45. Filip Bednarek) – Joel Pereira (61. Alan Czerwiński), Bartosz Salamon (61. Antonio Milić), Antonio Milić (31. Miha Blazić), Elias Andersson (31. Barry Douglas), (61. Michał Gurgul) – Radosław Murawski (61. Nika Kvekveskiri), Afonso Sousa (31. Jesper Karlstrom) – Dino Hotić (61. Kornel Lisman), Filip Marchwiński (61. Afonso Sousa), Kristoffer Velde (61. Filip Szymczak) – Mikael Ishak (61. Artur Sobiech) (88. Maksymilian Dziuba).

reklama
reklama
Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

ZALOGUJ SIĘ - Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM.

e-mail
hasło

Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE

reklama
Komentarze (0)

Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.

Wczytywanie komentarzy
reklama
reklama