reklama

Lech Poznań gorszy od Rakowa Częstochowa. Kolejorz przegrał drugi mecz z rzędu. Zobacz oceny lechitów

Opublikowano: Aktualizacja: 
Autor: | Zdjęcie: Przemysław Szyszka

Lech Poznań gorszy od Rakowa Częstochowa. Kolejorz przegrał drugi mecz z rzędu. Zobacz oceny lechitów - Zdjęcie główne

Lech Poznań gorszy od Rakowa Częstochowa. Kolejorz przegrał drugi mecz z rzędu. Zobacz oceny lechitów | foto Przemysław Szyszka

reklama
Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

Piłka nożnaLechowi Poznań nie udało się zrehabilitować za niedzielną porażkę w Gdańsku. Kolejorz przegrał w walentynkowy wieczór z Rakowem Częstochowa. Przewaga ekipy ze stolicy Wielkopolski nad goniącym ją zespołem z Częstochowy stopniała zatem do zaledwie jednego punktu.
reklama

Sousa i Walemark wrócili do wyjściowej jedenastki

Kibice Lecha Poznań mieli sporo powodów do radości już na godzinę przed pierwszym gwizdkiem. W wyjściowej jedenastce znaleźli się bowiem Afonso Sousa oraz Patrik Walemark, których zabrakło przed tygodniem w Gdańsku. Co ciekawe, Niels Frederiksen zdecydował się zagrać bez... nominalnego lewego obrońcy. Na ławce rezerwowych zasiadł Michał Gurgul, a miejsce młodzieżowca zajął występujący głównie na prawej stronie defensywy Rasmus Carstensen.

Raków strzelił gola do szatni

Od pierwszych minut spotkania gołym okiem widoczna była przewaga Kolejorza. Gospodarze powoli budowali swoje akcje w ataku pozycyjnym, od czasu do czasu szukając długich podań za linię obrony. Graczem, który najczęściej próbował tego typu zagrań, był Joel Pereira. Portugalczyk występował na niecodziennej dla siebie pozycji, biegając po lewej stronie boiska.

reklama

Trybuny stadionu przy Bułgarskiej eksplodowały z radości w 25. minucie gry, kiedy po ciekawej akcji do siatki trafił Mikael Ishak. Radość okazała się jednak przedwczesna - Szwed znajdował się bowiem na wyraźnej pozycji spalonej. Chwilę później do siatki powinni trafić goście, lecz uderzenie Brunesa z bliskiej odległości w fenomenalnym stylu odbił Bartosz Mrozek.

W 37. minucie Gustav Berggren świetnym strzałem głową pokonał Mrozka, lecz zrobił to, faulując chwilę wcześniej Murawskiego. Raków kontynował napór, nie pozwalając Kolejorzowi na zbyt wiele w końcówce pierwszej połowy. W 43. minucie golkiper Lecha popisał się kolejną znakomitą paradą, lecz chwilę później musiał wyjmować piłkę z siatki. Z rzutu rożnego dośrodkował Ivi Lopez, a do siatki strzałem głową trafił Stratos Svarnas. Na przerwę goście schodzili zatem z jednobramkowym prowadzeniem.

reklama

Lech bezradny po przerwie

Po zmianie stron obraz gry długo nie uległ zmianie. Grający pod presją Kolejorz popełniał wiele prostych błędów, a mądrze broniący się Raków nie dopuszczał piłkarzy Lecha pod własne pole karne.

Grę gospodarzy ożywiło dopiero wejście Alego Gholizadeha. W odstępie kilku minut lechici oddali 3 strzały na bramkę rywala, lecz z każdym z tych uderzeń poradził sobie Kacper Trelowski.

Bezradny po zmianie stron Kolejorz przegrał więc drugi ligowy mecz z rzędu, pozwalając stopnieć przewadze nad resztą goniącej go stawki.

Lech Poznań - Raków Częstochowa 0:1 (0:1)

Bramki: 45+1. Svarnas - Raków

Lech Poznań: Mrozek - Pereira (56. Gurgul), Douglas, Milić, Carstensen - Murawski, Kozubal (79. Fiabema), Sousa (56. Thordarson)- Walemark (70. Gholizadeh), Ishak, Hakans (79. Gonzalez)

reklama

Raków Częstochowa: Trelowski - Tudor, Arsenić, Svarnas - Jean Carlos, Berggren, Kochergin, Otieno - Lopez, Amorim - Brunes

Sędziował: Szymon Marciniak (Płock)

Lech Poznań - oceny

Bramkarz i obrońcy:

  • Bartosz Mrozek - 7
Niemal bezbłędny w grze na linii. Dwukrotnie w pierwszej połowie dzięki swojemu refleksowi ratował Lechowi wynik, pokazując przy tym swoje kapitalne umiejętności techniczne. Choć ostatecznie wpuścił gola robił dużo więcej niż musiał by zapewnić Lechowi korzystny wynik.

  • Joel Pereira - 3
Jego gra skupiała się wokół prób dośrodkowań w pole karne rywali. Niewiele wnosił w rozgrywaniu, a także w obronie. Na lewej flance zdawał się zagubiony i niepewny. Prezentował przewidywalne zagrania.

reklama

  • Alex Douglas - 5
Wysoko pressował na swoich rywali przy przechwytach. Nie wykazywał się wirtuozerią, ale spełniał swoje obowiązki. Bronił to co musiał. 

  •  Antonio Milić - 5
Wykonywał swoje zadania w defensywie, ale nie zachwycał. Był wypełnieniem przestrzeni obok Douglasa.

  • Rasmus Carstensen - 6
Wykazywał się siłą fizyczną w obronie i prowadził ataki Kolejorza. Umiejętnie wymieniał się pozycjami z Walemarkiem i próbował zaistnieć po obu stronach boiska. Udawało mu się to ze zmiennym skutkiem, ale należy docenić jego zaangażowanie. Bila od niego pewność siebie.

Pomocnicy:

  • Radosław Murawski - 4
Brakowało mu drapieżności i agresji w defensywie. W meczu z Rakowem wcielił się w rolę zadaniowca, którego głównym zadaniem było eliminowanie zagrożeń. Spełniał swoje zadanie, ale nic poza tym. Miał niemałe problemy z rywalami, którzy łatwo mijali go przy próbach dryblingu .

  • Antoni Kozubal - 6
Ciężko pracował w każdej fazie gry. Skutecznie wymuszał przewinienia, a jego wysoka intensywność pracy pozwalała na eliminowanie zagrożeń. Kiedy jego partnerzy nie radzili sobie w grze, spieszył im z pomocą. 

  • Afonso Sousa - 4
Niewidoczny w meczu nie tylko przez kibiców, ale i przez swoich partnerów. Zdawał się być trybikiem w maszynie, aniżeli game-changerem, odmieniającym w pojedynkę obraz meczu tak jak w starciu z Widzewem. Brakowało mu okazji strzeleckich, a także szans na rozgrywanie. 

  • Patrik Wålemark - 6
Starał się przenikać między liniami, biorąc na siebie ciężar rozegrania w ataku. Nie bał się wchodzić w pojedynki z rywalami i samemu szukać rozwiązań. Jego dryblingi częściej kończyły się zderzeniami z rywalami lub stratami, ale brał na swoje barki odpowiedzialność za wynik.
  • Daniel Håkans - 7
Imponował rajdami po lewej stronie boiska często tworząc groźne okazje dla Lecha po kontratakach i długich podaniach od kolegów. Dzięki świetnemu balansowi ciała przy jego szybkości był zupełnie nieprzewidywalny dla przeciwników. 

Napastnicy:

  • Mikael Ishak - 6
Ciężko pracował w każdej fazie gry. Kiedy drużyna go potrzebowała w obronie, wykazywał się determinacją w odebraniu piłki. W ataku natomiast dobrze zamykał przestrzenie w pressingu i stwarzał okazje partnerom. W meczu brakowało mu jednak dogodnych okazji strzeleckich, by dać drużynie zwycięstwo. 

Rezerwowi:

  • Gisli Thordarson - 4
Wszedł w 56. minucie

Grający jakby od niechcenia, gdy Lech był bez piłki. Jego największym atutem były podania, bowiem zaledwie jednym potrafił uruchomić atak, który jednak nie robił z nich pożytku. Pod koniec drugiej połowy stawał się jednym z głównych konstruktorów gry.

  • Michał Gurgul - 3
Wszedł w 56. minucie 
Mało wspierał atak przy niekorzystnym wyniku dla Lecha. Był wycofany i po prostu poprawny. Jego wejście stanowiło jedynie uzupełnienie.
  • Ali Gholizadeh - 6
Wszedł w 70. minucie 
Grał jakby chciał coś udowodnić. Po wejściu na boisko rozruszał grę Lecha, stając się głównym kreatorem gry. Zaliczył naprawdę dobrą zmianę.
  • Mario Gonzalez
Wszedł w 79. minucie - grał za krótko, by móc go ocenić.

  • Bryan Fiabema
Wszedł w 79. minucie - grał za krótko, by móc go ocenić.

 

SONDA

Który z zawodników Lecha Poznań był najlepszy w meczu z Rakowem?

Zagłosowało 9 osób
Zagłosuj
Głosy można oddawać od 14.02.2025 od godz 23:00
reklama
reklama
Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

ZALOGUJ SIĘ

Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM

e-mail
hasło

Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE

Komentarze (0)

Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.

Wczytywanie komentarzy
reklama
reklama
logo