Lech Poznań i 103 lata historii - Czas spełnić marzenie sprzed lat. Kolejorz rozwija Akademię, ale kibice chcą sukcesów pierwszego zespołu

Nowoczesne zaplecze i rozwój Akademii

Jednym z najważniejszych wydarzeń ostatnich lat było otwarcie w 2022 roku nowoczesnego Centrum Badawczo-Rozwojowego – pierwszego takiego obiektu w Polsce. To miejsce, w którym młodzi piłkarze mogą rozwijać swoje umiejętności z wykorzystaniem zaawansowanych technologii. Uzupełnieniem tego jest Skills.Lab, czyli innowacyjne narzędzie do analizy i rozwijania umiejętności zawodników.

Lech od dawna jest liderem w szkoleniu młodzieży, czego dowodem są tacy wychowankowie jak Jakub Kamiński, Jakub Moder, Karol Linetty, Dawid Kownacki czy Tymoteusz Puchacz. Jednak to, co wyróżnia Lecha na tle innych polskich klubów, to umiejętność wyciągania wniosków i dostosowywania się do nowych realiów.

Najlepszym dowodem na zmiany w podejściu do polityki transferowej jest sprzedaż Igora Brzyskiego do Torino – pierwszy przypadek, gdy Lech zdecydował się na transfer młodego zawodnika Akademii do zagranicznego klubu. To świadczy o nowej strategii – zamiast czekać, aż zawodnik przebije się do pierwszego składu, Kolejorz decyduje się na transfer w odpowiednim momencie.

Jeszcze nie tak dawno sytuacja z Oskarem Tomczykiem wyglądała inaczej. Jego transfer został początkowo zablokowany i trzymano go do końca umowy w klubie. Sprawa podobnie ma się w przypadku Bartłomieja Barańskiego. Młody zawodnik, który nie chciał przedłużyć kontraktu i odszedł do Ruchu Chorzów, miałby zamkniętą drogę powrotu do Lecha. Dziś klub jest bardziej elastyczny – rozumie, że liczy się jakość piłkarzy, a nie wcześniejsze decyzje. Powrót Barańskiego to znak, że Kolejorz wyciąga wnioski.

Akademia Lecha Poznań przyciąga również utalentowanych zawodników z całego kraju. Dzięki pracy takich osób w Akademii jak Łukasz Trałka i Zbigniew Zakrzewski, do klubu trafili m.in. Kornel Lisman i Kamil Jakóbczyk – piłkarze o ogromnym potencjale. Klub nie stawia na ilość, lecz na jakość. Każdy młody zawodnik, zanim dostanie swoją szansę w pierwszej drużynie, musi przekonać do siebie dyrektora Akademii Marcina Wróbla, dyrektora sportowego Tomasza Rząsę i trenera pierwszej drużyny.

Odmłodzenie kadry i powołania do reprezentacji

Dowodem na skuteczność akademii jest również liczba powołań do młodzieżowych reprezentacji Polski i do kadry prowadzonej przez Michała Probierza. Lechici regularnie dostają szansę na międzynarodowej arenie. W ostatnim czasie na zgrupowania seniorskiej reprezentacji trafili m.in. Bartosz Mrozek, Antoni Kozubal i Michał Gurgul. Ten ostatni, choć jego powołanie może być dla niektórych przedwczesne, został zauważony przez selekcjonera Michała Probierza, co świadczy o potencjale młodych zawodników z Poznania.

Podczas zimowego okresu przygotowawczego 2025 roku Lech wysłał na obóz aż 12 młodzieżowców. Co więcej, średnia wieku całej drużyny wyniosła zaledwie 23,36 lat, co było rekordowo niskim wynikiem w porównaniu do poprzednich lat. To dowód na to, że klub konsekwentnie inwestuje w młodzież i widzi w niej przyszłość. 

Pierwsza drużyna – miejsce na poprawę

O ile Akademia rozwija się dynamicznie, to pierwsza drużyna Lecha nie spełnia oczekiwań kibiców. Po mistrzostwie Polski zdobytym w 2022 roku Lech nie sięgnął po kolejne trofea. Zakończenie ostatniego sezonu poza podium było sporym rozczarowaniem. Błędy popełnił zarówno sztab szkoleniowy, jak i działacze.

W obecnym sezonie rozczarowań nie brakuje. W Pucharze Polski trener Niels Frederiksen wystawił rezerwowy skład przeciwko drugoligowej Resovii Rzeszów, co zakończyło się kompromitującą porażką. Do tego doszły nietrafione transfery, jak Ian Hoffmann, Bryan Fiabema czy Stjepan Loncar.

Z drugiej strony udało się sprowadzić wartościowych zawodników: Rasmusa Carstensena, Patrika Walemarka, Alexa Douglasa i Gisliego Thordarsona. To piłkarze, którzy na stałe wpisali się w podstawowy skład i udowodnili swoją wartość. Ten ostatni zmaga się obecnie z kontuzją, ale trudno wyobrazić sobie kadrę Kolejorza bez niego.

Co dalej?

Lech Poznań znajduje się w kluczowym momencie swojej historii. Klub ma świetnie rozwijającą się Akademię, nowoczesne zaplecze i strukturę, która może stać się wzorem dla innych polskich klubów. Jednak sukcesy młodzieży muszą przełożyć się na wyniki pierwszej drużyny.

Lech nie może pozwolić sobie na stagnację. Kibice oczekują, że Kolejorz będzie nie tylko stabilnym klubem, ale przede wszystkim zespołem, który REALNIE co roku walczy o mistrzostwo Polski i występy w europejskich pucharach. Potencjał w kadrze jest ogromny – Kolejorz ma jednego z najlepszych bramkarzy w Ekstraklasie, najlepszego prawego obrońcę, najlepszego młodego środkowego pomocnika i jednego z najlepszych napastników w lidze. Teraz trzeba to wykorzystać.

Czas spełnić marzenie sprzed lat

W 2014 roku prezes Lecha, Karol Klimczak, powiedział w wywiadzie dla „Forbesa”:

- Nie wiem, jaką pozycję będzie miała w 2020 roku Legia, ale my zamierzamy być w 50-tce najsilniejszych klubów Europy.

Minęło 11 lat od tamtej deklaracji. Lech rozwija swoją Akademię, inwestuje w infrastrukturę i buduje fundamenty pod przyszłość. Jednak aby znaleźć się wśród najlepszych klubów Europy, potrzebne są sukcesy pierwszej drużyny. Na 103. rocznicę istnienia życzymy Lechowi Poznań, aby w kolejnych latach spełnił to marzenie. Aby Kolejorz nie tylko dominował w Polsce, ale i regularnie rywalizował z europejską elitą. Bo Lech Poznań zasługuje na to, by być wśród najlepszych.