Lech Poznań coraz bliżej wykupu Luisa Palmy?
Jeszcze kilka tygodni temu mówiło się, że Celtic oczekuje za swojego zawodnika nawet 4,5 miliona euro. Później w grę wchodziła kwota 4 milionów. Obecnie ta kwota ma być jeszcze niższa. Mateusz Borek zdradził nowe informacje dotyczące przyszłości Luisa Palmy, który jest obecnie wypożyczony z Celticu do Lecha Poznań. Według dziennikarza, sytuacja wokół ewentualnego wykupu Honduranina przez Kolejorza zaczyna wyglądać coraz bardziej obiecująco.
- Otrzymałem informację z Poznania, że ponoć jest dobry klimat w kontekście wykupienia Luisa Palmy i zmienia się ta cena, podobno na 3,5 miliona euro. Widać, że Lech potrafi negocjować - powiedział Borek w Kanale Sportowym.
Nowy rekord transferowy w zasięgu Lecha
Dotychczasowy rekord Lecha to 2,3 miliona euro wydane latem na Yannicka Agnero. Kwota 3,5 miliona euro za Palmę byłaby nie tylko nowym rekordem Kolejorza, ale też całej ligi. Obecnie najwyższy transfer w historii Ekstraklasy należy do Legii Warszawa, która zapłaciła 3 miliony euro za Miletę Rajovicia.
O ile w przypadku zawodnika Wojskowych można mieć pewne wątpliwości, czy kwota na poziomie 3 milionów euro jest adekwatna, o tyle w przypadku piłkarza Lecha takich wątpliwości nie ma żaden kibic Kolejorza. Luis Palma od początku swojego pobytu w Poznaniu udowadnia, że jest jednym z liderów ofensywy Lecha. W 8 spotkaniach Ekstraklasy strzelił 3 gole i zanotował 3 asysty, mając spory wpływ na grę drużyny.
Sprzedaż młodych lechitów ma pomóc w sfinansowaniu transferu
Mateusz Borek zwrócił też uwagę, że Lech dysponuje zawodnikami, których ewentualna sprzedaż mogłaby ułatwić wykup Palmy.
- Oni mają też zawodników do sprzedania, czyli Kozubal, czyli Gurgul. Nie możemy wykluczyć, że ci dwaj pójdą pod młotek, jeśli będą propozycje zagraniczne. Tym bardziej, że jest Moutinho na lewej stronie. Będzie też można kogoś dokupić. Będzie ruch w interesie, to musi się cały czas mielić - zakończył Borek.
Komentarze (0)