reklama

Mecz o pietruszkę dla Warty Poznań. Zieloni wygrali po raz pierwszy od 174 dni. Filip Waluś bohaterem

Opublikowano:
Autor: | Zdjęcie: Tomasz Deska

Mecz o pietruszkę dla Warty Poznań. Zieloni wygrali po raz pierwszy od 174 dni. Filip Waluś bohaterem - Zdjęcie główne

Warta Poznań wygrała z Odrą Opole | foto Tomasz Deska

reklama
Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

Piłka nożnaW ramach 33. kolejki Betclic 1. Ligi Warta Poznań podejmowała Odrę Opole. Dla Zielonych był to mecz o nic, bowiem ich spadek z ligi był już przesądzony. Z kolei Odra Opole zapewniła sobie utrzymanie. Mimo braku presji i stawki, obie ekipy stworzyły całkiem interesujące widowisko, pełne walki i niespodziewanych zwrotów akcji. Jednym z bohaterów tego meczu był Filip Waluś, który otworzył wynik spotkania.
reklama

Waluś otworzył wynik spotkania

Trener Ryszard Tarasiewicz postanowił dokonać roszad w wyjściowym składzie. W porównaniu do poprzedniego spotkania na murawie od pierwszej minuty oglądaliśmy między innymi Filipa Walusia oraz Leo Przybylaka. Choć Warta Poznań przystępowała do spotkania bez presji, jej gra daleka była od swobody. Zieloni na początku byli ustawieni głęboko na własnej połowie.

W 13. minucie spotkania Odra była o krok od objęcia prowadzenia. Po precyzyjnym dośrodkowaniu Adrian Purzycki wyskoczył najwyżej do piłki, a jego strzał głową zatrzymał się na poprzeczce. Kilka chwil później to jednak Warta odpowiedziała błyskawicznie. Filip Waluś wykorzystał idealne podanie Michała Kopczyńskiego i z zimną krwią wykończył akcję, umieszczając piłkę w lewym rogu bramki. Zieloni niespodziewanie objęli prowadzenie 1:0. Poniżej można zobaczyć pierwszego gola:

reklama
Rozwiń

Warta po strzelonym golu kreowała kolejne sytuacje. Odra grała bez większego pomysłu i Leo Przybylak nie miał zbyt wiele pracy. Pierwsza połowa nie przyniosła już kolejnych trafień i zakończyła się skromnym prowadzeniem 1:0.

Warto jednak zauważyć, że podopieczni Ryszarda Tarasiewicza zdołali oddać zaledwie jeden celny strzał, podczas gdy Odra odpowiedziała trzema próbami. Statystyki te doskonale obrazują problemy Warty w ofensywie w obecnych rozgrywkach. 

Warta utrzymala wynik

Po przerwie obraz gry wyraźnie się zmienił, bowiem Odra Opole zaczęła grać z większym zaangażowaniem, śmielej ruszając do ataku. Defensywa Warty miała pełne ręce roboty, ale Leo Przybylak między słupkami spisywał się bezbłędnie. Kilkukrotnie popisał się efektownymi interwencjami, ratując swój zespół przed utratą bramki.

Końcówka spotkania przyniosła jeszcze więcej emocji. Firlej raz po raz próbował zaskoczyć defensywę gospodarzy. W 86. minucie dograł piłkę w pole karne, a Filip Waluś, rzucając się w desperackim wślizgu, minimalnie minął się z futbolówką, sam wpadając do siatki, podczas gdy piłka nieznacznie minęła słupek.

reklama

Mimo zwiększonej presji ze strony Odry, więcej bramek już nie zobaczyliśmy. Warta Poznań wygrała 1:0 po trafieniu Filipa Walusia, przerywając tym samym fatalną serię bez zwycięstwa, która ciągnęła się od 24 listopada 2024 roku.

Warta Poznań - Odra Opole 1:0 (1:0)

Bramki: Waluś 16. - Warta

Warta: Przybylak - Bartkowski, Przybyłko, Wojcinowicz, Gryszkiewicz - Michalski (83. Szeliga), Tkaczuk (69. Gąska), Kopczyński, Waluś, Shibata (58. Firlej) - Feliks (83. Drzazga)

Odra: Abramowicz - Spychała, Piroch, Żemło, Szrek - Tront (62. Muratovic), Purzycki (46. Dudziński), Szkliński (59. Zawada), Prikryl, Mida (46. Nowak) - Kobusiński

Kartki: Tkaczuk 63. - Warta - Szrek 31., Tront 47., Nowak 54., Zawada 66., Prikryl 67. - Odra Opole

reklama

Sędziował: Tomasz Wajda (Żywiec)

reklama
reklama
Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

ZALOGUJ SIĘ

Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM

e-mail
hasło

Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE

Komentarze (0)
Wczytywanie komentarzy
reklama
reklama
logo