Plan na mecz? Po prostu go wygrać, to było kluczowe dla nas. Chcieliśmy zagrać w swoim stylu, zakończyć dobrze rundę i sezon przy naszych kibicach
– powiedziała trenerka Lecha UAM, Alicja Zając.
Poznanianki rozpoczęły strzelanie w minucie 24. Wynik otworzyła Julia Przybył, która wykorzystała zamieszanie pod bramką gości. Kilka minut później było już 2:0. Tym razem w roli głównej wystąpiła Małgorzata Jurek, która wykończyła akcję wykreowaną przez Zofię Poradę. Taki rezultat utrzymał się do przerwy.
Po zmianie stron Jurek strzeliła swojego drugiego gola w meczu. Warto podkreślić, że ładną asystą przy wspomnianej bramce popisała się Alicja Piechocka. Mimo trzybramkowej straty Trójka nie zamierzała odpuszczać walki o punkty. Dobra postawa Pauliny Tomasiak połączona z niefrasobliwością lechitek w defensywie poskutkowała dwiema bramkami gwiazdy drużyny przeciwnej i w końcówce zrobiło się gorąco.
Przysłowiową „kropkę nad i" trafieniem w doliczonym czasie gry postawiła Alicja Piechocka i Lech UAM mógł celebrować zdobycie cennych trzech punktów na koniec sezonu.
Nie mogliśmy skorzystać z Zuzanny Sawickiej, Pauli Fronczak i Anny Laskowskiej z uwagi na kadrę, ale chciałyśmy zagrać o pełną pulę. Z meczu jestem zadowolona poza błędami przy bramkach, które podarowaliśmy rywalkom. Trzeba też pamiętać, że graliśmy przeciwko wybitnej zawodnicze – Paulinie Tomasiak
– podkresłiła trenerka Kolejorza.
To był ostatni mecz, trochę byłyśmy głowami na wakacjach, ale wykonałyśmy ostatecznie dobrą robotę. Fajnie, że zakończyłyśmy sezon zwycięstwem
– dodała Alicja Piechocka.
Lech Poznań UAM - Trójka Staszkówka/Jelna 4:2 (2:0)
Bramki: Przybył (24'), Jurek (30', 58'), Piechocka (90'+2) - Tomasiak (70', 72')
Wygrana w ostatniej kolejce pozwoliła Lechowi UAM zająć 3. miejsce w Orlen 1. Lidze. W minionych miesiącach zespół Alicji Zając wykonał olbrzymi progres, czego dowodem jest strata punktów w wyłącznie... jednym spotkaniu (1:4 z Resovią). To rewelacyjny bilans, gdy weźmiemy pod uwagę fakt, że poznanianki były beniaminkiem rozgrywek.
Uważam, że to ogromny sukces, patrząc przez pryzmat tego, że do rundy przystępowałyśmy z 8. miejsca. Dla nas kluczowe było utrzymanie. Po tej rundzie mamy 10 zwycięstw i 1 porażkę, jesteśmy mistrzyniami wiosny i gdyby ktoś wziął tylko ten okres pod uwagę, to awansowałybyśmy do Ekstraligi. Jestem bardzo dumna z zespołu, z każdej dziewczyny z osobna i z tego, jaki tworzą kolektyw, jak się rozwijają. Myślę, że zasłużyliśmy na to 3. miejsce, wyciągnęliśmy odpowiednie wnioski po jesieni i to zaprocentowało
– podsumowała Alicja Zając.
źródło: 90minut.pl
W pomeczowej rozmowie trenerka potwierdziła, że w przyszłym sezonie I ligi zespół ponownie występować będzie na Morasku. Do zawodniczek z obecnej kadry ma dołączyć kilka świeżych nazwisk, co może okazać się receptą na awans do najwyższej klasy rozgrywkowej.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.