reklama

Mońka wyrasta na lidera defensywy Lecha. Statystyki nie pozostawiają złudzeń

Opublikowano:
Autor:

Mońka wyrasta na lidera defensywy Lecha. Statystyki nie pozostawiają złudzeń - Zdjęcie główne

reklama
Udostępnij na:
Facebook
Piłka nożnaWojciech Mońka po raz kolejny potwierdził, że jego wejście do pierwszego składu Lecha Poznań nie jest przypadkiem, lecz naturalną konsekwencją wysokiej formy i dojrzałości boiskowej, którą prezentuje mimo zaledwie 18 lat. Spotkanie z Wisłą Płock (0:0) było kolejnym dowodem na to, że młody stoper realnie wpływa na jakość gry całej formacji defensywnej Kolejorza. O szczegółach poniżej.
reklama

Wojciech Mońka kontynuuje serię imponujących występów, które wyniosły go z roli rezerwowego do miana jednego z najpewniejszych punktów defensywy Lecha Poznań. Starcie z Wisłą Płock (0:0) było kolejnym dowodem na to, że 18-letni stoper rozwija się w tempie, którego jeszcze kilka tygodni temu niewielu byłoby w stanie przewidzieć.

To już jego trzeci z rzędu bardzo dobry mecz. Najpierw solidny występ przeciwko Radomiakowi, potem znakomite spotkanie z Lausanne, w którym Mońka błyszczał agresywną i skuteczną obroną - odbiorami, wślizgami w trudnych sytuacjach i odwagą w pojedynkach. Teraz natomiast dołożył do tego kompletny pokaz umiejętności: od pewnych interwencji, przez właściwe ustawianie się, po odpowiedzialne rozegranie.

reklama

Drugie czyste konto z rzędu

W starciu z Nafciarzami Mońka wyraźnie przyczynił się do drugiego z rzędu czystego konta. 18-letni obrońca umiejętnie neutralizował zagrożenia zarówno w okolicach pola karnego, jak i w jego obrębie. Zanotował trzy wybicia, sześć odbiorów i zablokował jedno uderzenie rywali. Jak na środkowego obrońcę, grającego przeciwko zespołowi nastawionemu na szybkie przejścia do ataku, to wynik solidny.

Wygrał trzy z pięciu pojedynków (jeden z dwóch na ziemi i dwa z trzech w powietrzu). Liczby może nie robią piorunującego wrażenia, ale w meczu, któremu momentami brakowało dynamiki, z pewnością mogą zostać uznane za udane. Jeszcze ważniejsze od samych statystyk były jego spokój, pewność w działaniach i konsekwencja w podejmowaniu decyzji.

reklama

W tym spotkaniu Mońka zaprezentował inny zestaw atutów niż w meczu z Lausanne. Tam dominowała intensywność, ostre i celne wejścia oraz agresywne odbiory. W Płocku kluczem okazało się odpowiednie ustawienie i kontrolowanie przestrzeni.

Wyprowadzenie piłki jak z podręcznika

Najbardziej imponującym elementem jego gry przeciwko Wiśle było wyprowadzenie piłki. Statystyki mówią same za siebie:

  • 80/83 celnych podań (96%)
  • 47/50 podań na połowie przeciwnika (94%)
  • 33/33 podań na własnej połowie (100%)
  • 3/3 celne długie zagrania (100%)
  • 95 kontaktów z piłką

Takie liczby pokazują, że Mońka nie tylko nie unika odpowiedzialności, ale staje się jednym z istotnych ogniw rozegrania Lecha. Był również aktywny przy stałych fragmentach gry - w 86. minucie oddał groźny strzał głową, zablokowany przez obrońcę Wisły.

reklama

Na uwagę zasługuje także jego błyskawiczna reakcja po stracie piłki. Choć zdarzyło mu się to czterokrotnie, za każdym razem natychmiast wracał do odbudowy ustawienia albo sam próbował odzyskać futbolówkę.

Kilka wniosków

Pierwszym wnioskiem jest to, że Mońka ma ogromny potencjał - jego elastyczność, opanowanie i umiejętność adaptacji to cechy rzadkie u tak młodych stoperów. Kolejny dotyczy wyprowadzenia piłki, które realnie robi różnicę. Porównując jego statystyki z meczów z Wisłą i Lausanne, widać wyraźnie, że staje się jednym z kluczowych elementów pierwszej fazy budowania akcji.

18-letni obrońca nie boi się gry „na ryzyku”, a jego działania są przemyślane - wślizgi i odbiory wynikają z dobrego czytania gry, a nie z desperacji. Ponadto Mońka zaczyna przejmować rolę lidera defensywy, mimo młodego wieku bierze na siebie dużą odpowiedzialność.

reklama

I co najważniejsze - jego forma to nie jednorazowy błysk, lecz efekt równych, konsekwentnych występów.

Najbliższym wyzwaniem Kolejorza będzie wyjazdowy mecz 1/8 finału Pucharu Polski z Piastem Gliwice. Spotkanie odbędzie się 3 grudnia o godzinie 20:30. Patrząc na obecną formę Mońki, można oczekiwać, że ponownie odegra kluczową rolę w defensywie Lecha.

reklama
reklama
Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

ZALOGUJ SIĘ

Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM

e-mail
hasło

Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE

Komentarze (0)
Wczytywanie komentarzy
reklama
reklama
logo