Mural Lecha Poznań z Mikaelem Ishakiem wzbudził sporo kontrowersji. "To żart?". Znamy szczegóły

Symbolika muralu

Na muralu centralną postacią jest Mikael Ishak, który trzyma w dłoniach trofeum za mistrzostwo Polski. Tło stanowi charakterystyczny poznański ratusz - ikona stolicy Wielkopolski. Obok piłkarza widnieje także poznańska bimba z numerem 15, kierująca się w stronę stadionu miejskiego. W tramwaju podróżują kibice Kolejorza, wszyscy ubrani w niebiesko-białe szaliki.

Kibice muszą poczekać

Jak napisała firma Superbet na portalu X nie ma powodów do obaw. Mural nie został jeszcze ukończony, a prace nad nim są zaplanowane na kilka kolejnych dni. To, co dziś można oglądać na poznańskich murach, to zaledwie wstępna wersja dzieła. Finalny efekt ma być znacznie bliższy rzeczywistemu wizerunkowi kapitana Lecha.

Według naszych informacji, uroczystą ceremonię odsłonięcia finalnej wersji muralu ma poprowadzić Maciej Henszel, menadżer ds. komunikacji i relacji z otoczeniem w klubie.

Choć pierwsze reakcje fanów były pełne ironii, wszystko wskazuje na to, że efekt końcowy ma rozwiać wszelkie wątpliwości. Mural z Ishakiem ma być nie tylko hołdem dla kapitana Kolejorza, ale również kolejnym elementem budowania piłkarskiej tożsamości miasta. Poniżej można zobaczyć zdjęcia.