Piłkarze Warty Poznań świetnie rozpoczęli spotkanie. Już w 3. minucie o swoim piłkarskim kunszcie przypomniał Kajetan Szmyt, który przed linią pola karnego dopadł do wybitej przez rywali piłki i mocnym strzałem pokonał Vlanada Kovacevicia. W 20. minucie było już 2:0. Stefan Savić minął w polu karnym Frana Tudora i pięknym, technicznym strzałem umieścił piłkę w siatce, tuż przy słupku. Mistrzowie Polski zmniejszyli straty do jednego gola tuż przed zejściem do szatni. Bartosz Nowak wykonał rzut karny i chociaż Jędrzej Grobelny rzucił się tam, gdzie został oddany strzał, to nie sięgnął piłki.
Jędrzej Grobelny, bramkarz Warty Poznań:
Jako zespół możemy być zadowoleni, bo nie zawsze wygrywa się z mistrzem Polski. Dziękuję całej drużynie za jej pracę na boisku, bo są to dla nas ważne trzy punkty. To był jeden z takich meczów, gdy byłem często zatrudniany do różnych działań. Z Widzewem Łódź w rundzie jesiennej obroniłem więcej celnych strzałów i zachowałem czyste konto. Dziś jednak tych uderzeń było mniej, ale też sporo okazji do interwencji, m.in. przy dośrodkowaniach.
Dawid Szulczek, trener Warty Poznań:
To naturalne, że Raków potrafi zdominować przeciwnika w końcówkach meczu i tylko drużyny, które potrafią wyjść spod pressingu sobie z tym radzą. My potrafiliśmy się odgryźć, ale im dłużej mecz trwał, tym było trudniej, bo pierwsza połowa kosztowała nas dużo energii. Jestem zadowolony jak to wszystko ostatnio wygląda w Warcie Poznań. Pokonanie mistrza Polski to dobre wejście w rundę. Wiemy, w jakich humorach kończyliśmy rok, było oczekiwanie czy spędzimy Święta nad kreską. Dzisiaj jest dodatkowy zastrzyk energii, ale trzeba pamiętać, że to tylko trzy punkty w jednym spotkaniu. Musimy teraz punktować na poziomie 1,3, 1,4 na mecz, więc dużo pracy przed nami.
WARTA POZNAŃ – RAKÓW CZĘSTOCHOWA 2:1 (2:1)
Bramki: 1:0 Kajetan Szmyt (3. minuta), 2:0 Stefan Savić (20.), 2:1 Bartosz Nowak (45. +5, karny)
Warta Poznań: Jędrzej Grobelny – Jakub Bartkowski, Dawid Szymonowicz, Dimitris Stavropoulos Ż – Mohamed Mezghrani Ż (57. Jakub Kiełb), Miguel Luis Ż (57. Mateusz Kupczak), Maciej Żurawski Ż, Tomas Prikryl (89. Bogdan Tiru) – Kajetan Szmyt, Stefan Savić (65. Konrad Matuszewski) – Dario Vizinger Ż (57. Marton Eppel).
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.