reklama

Anderlecht chce Marchwińskiego. A co z Velde? "Chciałbym żeby został"

Opublikowano: Aktualizacja: 
Autor: | Zdjęcie: Przemysław Szyszka

Anderlecht chce Marchwińskiego. A co z Velde?  "Chciałbym żeby został" - Zdjęcie główne

foto Przemysław Szyszka

reklama
Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

Piłka nożnaW niedzielę Lech Poznań pokonał przy Bułgarskiej Górnika Zabrze 2:0 po golach Mikaela Ishaka oraz Dino Hoticia. Trener Kolejorza przyznał, że jest zadowolony z tego zwycięstwa i że była to w pełni zasłużona wygrana, ale nadal są pewne rzeczy do poprawy. Szkoleniowiec odniósł się także do ewentualnego odejścia Kristoffera Velde, bo mogło to być ostatnie spotkanie Norwega w Kolejorzu.
reklama

To był udany debiut nowego szkoleniowca Kolejorza Nielsa Frederiksena, który na pomeczowej konferencji nie krył swojego zadowolenia, jednocześnie podkreślając, że jego zespół w kolejnych tygodniach zaliczy większy progres.

W wielu aspektach w pierwszej połowie wyglądało to tak, jakbym chciał. Natomiast zawsze są rzeczy, które można zrobić lepiej. Ten zakładany wysoko pressing przynosił efekty, ale chciałbym, abyśmy robili to jeszcze częściej i to jest coś, nad czym będziemy pracować

- powiedział Frederiksen.

Duński trener przytoczył również przebięgnięty przez drużynę dystans, który wynosił 118 kilometrów. Widać więc wyraźną poprawę, ponieważ w poprzednim sezonie średnia na mecz oscylowała w okolicach 110 kilometrów. Zawodnicy Lecha mają dużo biegać i grać na wysokiej intensywności.

reklama

Pożegnanie Velde?

Trener odniósł się także do informacji o ewentualnym transferze Kristoffera Velde. Norweg podobno porozumiał się z greckim Olympiakosem Pireus, a to by oznaczało, że mecz z Górnikiem był jego ostatnim w niebiesko-białych barwach.

Nie wiem czy odejdzie. Nie jestem osobą, która może odpowiedzieć na to pytanie. Kristoffer pokazał, że jest dobrym piłkarzem i chciałbym mieć go w składzie. Nie zawsze jednak mamy to, co byśmy chcieli mieć

- przyznał trener Lecha

Marchwiński do Anderlechtu?

Kolejne kluby zgłaszają się po Filipa Marchwińskiego. Konkretną ofertę złożył belgijski Anderlecht. Potwierdził to jeszcze przed meczem z Górnikiem dyrektor sportowy Lecha Tomasz Rząsa. Na antenie Canal+Sport zdradził:

reklama

Negocjacje trwają, kluby są zainteresowane. Nie chciałbym jednak potwierdzić, że w przypadku Filipa Marchwińskiego najbardziej konkretny jest Anderlecht. 

Dlaczego nie zagrali Salamon i Blažič

W kadrze meczowej nie znaleźli się zawodnicy, którzy grali na Euro: Bartosz Salamon oraz Miha Blažič. Trener powiedział, że była to jego decyzja, ponieważ uważa, że potrzebowali odpoczynku:

To była moja decyzja. Ważne jest dla mnie to, aby zawodnicy mieli urlopy po meczach mistrzostw Europy. Oni nie muszą być gotowi na pierwszy mecz, ale na całą jesień. Gdybym powiedział Bartkowi, że po euro ma pięć dni urlopu, to we wrześniu, czy październiku czułby się wypalony sezonem.

Wybory personalne

W podstawowej jedenastce inauguracyjnego meczu na boisko wyszedł Alex Douglas, debiutując w Ekstraklasie i to od razu z czystym kontem.

reklama

Wygrał większość swoich pojedynków. Był dobry zarówno w obronie, jak i z piłką. Górnik nie stworzył sobie wielu okazji, co potwierdza statystyka spodziewanych goli. To znaczy, że obrońcy i bramkarz wykonali swoją pracę

- ocenił Szweda oraz formację defensywną trener. Sam stoper był zadowolony ze swojego występu.

 Czuję się po tym meczu bardzo dobrze i jestem szczęśliwy, bo zawsze fajnie rozpocząć sezon od zwycięstwa. Próbowaliśmy grać głównie środkiem i to wyszło. Dobrze oceniam też moją współpracę z całym blokiem defensywy, sporo rozmawialiśmy podczas meczu i ta nasza kooperacja wyglądała dobrze

- powiedział Douglas.

W środku pola w parze z Jesperem Karlströmem wystąpił Antoni Kozubal, z którym Lech przedłużył kontrakt do 2028 roku. 19-latek rozegrał 73 minuty, a zastąpił go Radosław Murawski.

reklama

Mówiąc szczerze, gdybym mógł, to zmieniłbym obu pomocników. Obaj byli bardzo zmęczeni i mieli skurcze. Jesper powiedział, że da radę zagrać do końca, dlatego zmieniłem Kozubala. To pokazuje też, jak wiele pracy włożyli środkowi pomocnicy w to spotkanie. Kozubal pokazał już w trakcie przygotowań, że jest bardzo dobrym, utalentowanym zawodnikiem, a dzisiaj zagrał naprawdę solidnie. Mamy kilku jakościowych zawodników na tej pozycji

- przyznał pierwszy duński szkoleniowiec w Ekstraklasie. 

Debiut zaliczył również Bryan Fiabema. 21-latek w 86 minucie zastąpił Mikaela Ishaka. W 2. kolejce Lech zagra na wyjeździe z Widzewem Łódź, który w pierwszym meczu zremisował ze Stalą Mielec 1:1.

reklama
reklama
Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

ZALOGUJ SIĘ

Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM

e-mail
hasło

Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE

Komentarze (0)

Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.

Wczytywanie komentarzy
reklama
reklama
logo