W bramce Lecha Poznań stanie w sobotni wieczór rzecz jasna podstawowy golkiper Kolejorza, Bartosz Mrozek. Na pozycji prawego obrońcy wystąpi Joel Pereira, choć warto pamiętać, że do dyspozycji trenera Frederiksena jest także Robert Gumny, który wyleczył uraz stawu skokowego. Małą zagadką pozostaje obsada środka obrony - przewidujemy, że duet stoperów wraz z Antonio Miliciem stworzy Wojciech Mońka. 18-latek powinien zastąpić nie najlepiej spisującego się w ostatnich tygodniach Mateusza Skrzypczaka. Wydaje się, że pomimo bardzo słabego występu z Zagłębiem Lubin, na lewej stronie defensywy od 1. minuty zagra Joao Moutinho.
Niels Frederiksen będzie miał spory ból głowy przy obsadzie środka pola - zwłaszcza, że od jakiegoś czasu z zespołem na pełnych obrotach trenuje już Radosław Murawski. Wydaje się jednak, że doświadczony pomocnik nie wskoczy z marszu do wyjściowej jedenastki. Z racji na słabszą dyspozycję Antoniego Kozubala i Gisliego Thordarsona, przewidujemy, że rolę defensywnego pomocnika będzie pełnił w Niecieczy Timothy Ouma, a obok Kenijczyka zagra będący w znakomitej formie Filip Jagiełło. Na pozycji numer "dziesięć" powinien natomiast wystąpić Pablo Rodriguez, który pokazał się od dobrej strony w starciu z Zagłębiem.
Leo Bengtssona, który meczu z Zagłębiem Lubin nie może zaliczyć do udanych, na pozycji lewego skrzydłowego zastąpi Luis Palma. Na prawej flance zagra natomiast Taofeek Ismaheel, który w swoim debiucie w niebiesko-białych barwach zaliczył asystę przy trafieniu Filipa Jagiełły. Pomimo kiepskiego występu z drużyną z Lublina, na pozycji numer "dziewięć" w sobotni wieczór wystąpi kapitan Kolejorza, Mikael Ishak, czekający na setne trafienie dla klubu ze stolicy Wielkopolski.
Komentarze (0)