Pierwszym rywalem piłkarzy Lecha Poznań po przerwie reprezentacyjnej będzie Jagiellonia Białystok. Sporo czasu Kolejorz trenował mocno osłabiony, bo bez kadrowiczów, ale był to dobry czas dla nowych piłkarzy, między innymi dla Patrika Wålemarka, który dołączył do Kolejorza 27 sierpnia.
Jest bardziej gotowy niż dwa tygodnie temu. Pracował bardzo ciężko na treningach, więc fizycznie i taktycznie wygląda lepiej. Zagrał też około 60 minut w sparingu z Wartą w poprzednim tygodniu. Myślę, że jest w stanie zagrać 45-60 minut, a to dla trenera oznacza, że może znaleźć się w wyjściowej jedenastce
- powiedział trener Lecha Niels Frederiksen, dodając, że skrzydłowy powinien być jeszcze w lepszej dyspozycji za dwa tygodnie.
Większa intensywność
Niebiesko-biali w tym sezonie mają znacznie większą średnią przebięgniętych kilometrów, niż w poprzednim. Szkoleniowiec wyjaśnił skąd te lepsze statystyki.
Jest jeden sposób, dzięki któremu można to osiągnąć - ciężkie treningi. Ważna jest pewność, że ma się odpowiednią intensywność na treningach. Drużynę można zmienić na różne sposoby. Uważam, że najłatwiej i najszybciej można poprawić aspekty fizyczne. Patrząc na wyniki testów widać, że piłkarze są w lepszej formie, kilku z nich zrzuciło parę kilogramów. Intensywność ma też związek z mentalnością. Uważam, że piłkarze są w stanie robić więcej niż myślą. To dotyczy też wymagań, że chcemy grać w ten sposób. Jeśli ktoś chce grać w tym klubie, to musi mieć takie podejście
- przyznał duński szkoleniowiec.
Nowy zawodnik
Ostatnim piłkarzem, który przyszedł do Lecha w tym okienku transferowym jest Stjepan Lončar. Niels Federeiksen chwalił Bośniaka i zaprzeczył jakoby miał zaległości treningowe:
Lončar zaimponował mi na treningach. Zawsze jest niepewność, ale i ekscytacja, kiedy przychodzi nowy zawodnik. Długo nie grał, ale w starym klubie trenował, więc wydaje się być w całkiem niezłej formie. Będzie w stanie wystąpić w najbliższym meczu. Może grać na pozycji numer 6 i numer 8, jest dobry z piłką, potrafi się z nią obrócić, pobiec z nią do przodu, ale też dobrze presuje. Może również zdobywać bramki. Jest to dobre wzmocnienie dla składu.
Trener potwierdził też, że Szwed już biega, ale nie chciał podawać perspektywy czasowej, w jakiej można spodziewać się powrotu tego piłkarza do gry.
Powołania
Na zgrupowania kadrowe pojechało łącznie aż ośmiu lechitów, między innymi: Bartosz Mrozek, Alex Douglas czy Ali Gholizadeh. Wydawać by się mogło, że nie była to zbyt komfortowa sytuacja dla trenera, bo nie mógł pracować z całą drużyną. Ale Frederiksen nie widzi w tym żadnego problemu. Wręcz przeciwnie, chciałby, aby takich piłkarzy było w Lechu więcej.
Bardzo się cieszymy, że mamy w składzie reprezentantów swoich krajów. Chcielibyśmy mieć ich jak najwięcej, ponieważ uważamy, że to dobre dla piłkarzy i dla klubu. Myślę, że dostanie powołania to duży zaszczyt, niezależnie czy to są polscy czy zagraniczni zawodnicy i niezależnie czy są w podstawowym składzie, czy rezerwowymi. Będę ich więc zachęcał do jeżdżenia na kadrę i walki o miejsce w składzie
- przyznał trener Kolejorza.
Lech zmierzy się z Jagiellonią Białystok przed własną publicznością w sobotę 14 września, o godzinie 20:15.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.