Lech Poznań przystąpi do spotkania ze Śląskiem w roli faworyta. Nie tylko z racji skrajnych pozycji obu zespołów w tabeli Ekstraklasy. Drużyna rywali wybiegnie na boikso po długiej przerwie, bo ostatni mecz zagrała 1 września (spotkanie ze Stalą Mielec zostało przełożone w związku z zagrożeniem powodziowym), a Kolejorz udanie wrócił do gry po reprezentacyjnej przerwie, rozbijając 5:0 na własnym terenie mistrza kraju, Jagiellonię Białystok. Ale i za ten mecz szkoleniowiec nie dał swoim piłkarzom maksymalnej noty.
Będąc szczerym, nigdy nie zagramy tak, by zasłużyć w moim odczuciu na ocenę 10/10. Zawsze możemy robić niektóre rzeczy lepiej w grze, zawsze można coś poprawić, nawet jeśli zagraliśmy dobry mecz taki, jak z Jagiellonią. Zawsze może być lepiej. W pierwszej połowie poprzedniego spotkania mogliśmy wykreować więcej sytuacji strzeleckich. Powiedziałem to swoim zawodnikom na spotkaniu po meczu. Byliśmy świetni w wysokim pressingu, ale możemy być jeszcze lepsi, grając piłką. Strzeliliśmy pięć goli, ale zwróćmy uwagę na to, że otrzymaliśmy rzut wolny oraz rzut karny. Mogliśmy strzelić więcej goli z gry, wciąż mozna w tych elementach się poprawić i tak na to patrzę
- powiedział trener Lecha Poznań, który dodał, że prowadzeni przez jacka magierę rywale mają wiele atutów:
To będzie trudny mecz. Widziałem statystyki, Lech nie był w stanie pokonać Śląska w trakcie ostatnich pięciu meczy, a zatem przed nami stoi trudne zadanie. Najprawdopodobniej rywale będą dobrze bronić. Musimy zagrać bardzo agresywnie z piłką, wszystko będzie zależeć od nas. Nie będzie łatwo, ale wierzymy, że mamy jakość, jakiej potrzebujemy. Mamy dużo pewności siebie, jesteśmy w stanie dać występ na najwyższym poziomie jakości.\
Duńczyk nie stwierdził jednoznacznie, czy zespół Śląska Wrocław można porównać do jakiejkolwiek innej drużyny przeciwko, której grał Lech w tym sezonie:
Myślę, że trudno porównać Śląsk do jakiejkolwiek innej drużyny przeciwko, której rywalizowaliśmy. Na pewno będą bronić nisko i kompaktowo, mniej więcej w takim stylu, jak robiła to Lechia Gdańsk. Nie mogę jednak odnosić tych dwóch drużyn 1:1 względem siebie. Na pewno będą pracować zespołowo i będą sprawiać problemy w fazach przejściowych w meczu. Cztery z sześciu goli, jakie strzelili w tym sezonie padło po stałych fragmentach gry, a zatem musimy być świadomi zagrożeń płynących właśnie z tych elementów w meczu.
Kadrowe zmiany
W meczu ze Śląskiem nie zagra kontuzjowany Daniel Hakans. Fin wypadł ze składu nawet na osiem tygodni, ale szkoleniowiec Kolejorza zapewnił, że skład jest na tyle wyrównany i liczny, że nie stanowi to problemu.
Nie ma u mnie hierarchii skrzydłowych. Mam samych dobrych zawodników z wysoką jakością. Bryan Fiabema i Daniel Hakans dysponują imponującą szybkością, tak samo jak Patrick Walemark. Ali Gholizadeh jest z kolei innym typem piłkarza, ale z mnóstwem jakości, będąc przy piłce na małej przestrzeni. Selekcja, kto gra w pierwszym składzie bazuje na przeciwnikach oraz tym ile miejsca nam umożliwiają do gry. Mamy sporą konkurencyjność w zespole, co mnie cieszy, bo musimy naciskać również na siebie nawzajem.
- przekonywał Frederiksen.
Szkoleniowiec nie wykluczył, że szansę na grę może dostać Iana Hoffmanna, który do tej pory był poza pierwszym składem Kolejorza.
Ian Hoffmann otrzymał swoje minuty w drugim zespole, co pokazuje jego zaangażowanie nawet, jeśli nie jest częścią pierwszego zespołu. Cały czas poprawia swoją grę i ciężko pracuje na boisku. Musi się zaadaptować do warunków panujących na wyższym poziomie intensywności. Dla mnie najważniejszą informacją jest to, że jest coraz bliżej naszego pierwszego składu. Może nawet znajdzie się w kadrze meczowej na Śląsk, kto wie?
- zapowiedział Duńczyk.
Monitoring wypożyczonych
Trener Frederiksen zdradził, że śledzi swoich piłkarzy na wypożyczeniach i obserwuje rozwój piłkarzy Lecha w innych zespołach.
Oczywiście śledzę piłkarzy Lecha na wypożyczeniach. Jeden z moich asystentów jest specjalnie oddelegowany do tego, żeby obserwować ich poczynania. Dyskutujemy nad ich dyspozycją. Przede wszystkim zależy nam na ich rozwoju i przewidywaniu, którzy będę gotowi do gry w naszym zespole. Z tego co pamiętam wielu piłkarzy, których Lech wypożyczył latem, będzie poza klubem przez rok, a więc następnego lata ocenimy, kto będzie gotów do gry w pierwszej drużynie. Celem zawodników jest rozwój umiejętności, a my oczywiście śledzimy wszystko na bieżąco.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.