Jedno czyste konto - z Douglasem i Mońką w składzie
Jak dotąd Kolejorz tylko raz zakończył mecz bez straty gola. Miało to miejsce w drugiej rundzie eliminacji Ligi Mistrzów przeciwko Breidablikowi. W tamtym spotkaniu duet stoperów stworzyli Alex Douglas i wychowanek Wojciech Mońka, co okazało się udanym rozwiązaniem. W pozostałych spotkaniach trener Frederiksen stawiał na duet Skrzypczak - Milić, który jednak nie spełnia oczekiwań. Również próby zestawienia środka obrony w parach Douglas - Milić (w Superpucharze i w pierwszej kolejce Ekstraklasy z Cracovią, przegranej 1:4) nie napawały optymizem, ale trzeba brać poprawkę na to, że był to początek sezonu i cały zespół nie wyglądał najlepiej.
Powrót Douglasa daje nowe opcje?
Po krótkiej przerwie Alex Douglas wrócił do treningów i będzie gotowy na czwartkowy mecz z KRC Genk w IV rundzie eliminacji Ligi Europy. To bardzo ważna informacja, ponieważ po raz pierwszy w tym sezonie trener Lecha ma do dyspozycji wszystkich środkowych obrońców - łącznie z najbardziej doświadczonym w tej formacji Bartoszem Salamonem, który jednak wciąż nie doczekał się szansy od początku sezonu. Należy pamiętać jednak o tym, że kontuzji nabawił się Joel Pereira, który nie wystąpi w czwartkowym spotkaniu. To może oznaczać, że któryś z środkowych defensorów zagra na prawej stronie.
Skrzypczak w ogniu krytyki
Najwięcej zastrzeżeń budzi ostatnia forma Mateusza Skrzypczaka. W meczu rewanżowym z Crveną zvezdą Belgrad (1:1) sprokurował rzut karny faulując Olayinkę, a kilka dni później w ligowym starciu z Koroną Kielce fatalnie przyjął piłkę, co wykorzystał Błanik i bez problemów umieścił futbolówkę w siatce. To sprawiło, że część kibiców nie widzi dla niego miejsca w składzie na kluczowe starcie z Genkiem.
Kogo wybierze Frederiksen?
Trener Lecha ma przed sobą trudne zadanie - zdecydować, kto stworzy duet stoperów w czwartkowym meczu. Do dyspozycji szkoleniowca są powracający po przerwie Alex Douglas, solidny, ale często zmuszany do naprawienia błędów przez partnera Antonio Milić, młodziutki Wojciech Mońka, najbardziej doświadczony, ale wciąż czekający na swoją szansę Bartosz Salamon oraz krytykowany za błędy w ostatnich meczach Mateusz Skrzypczak. Niemniej wiele będzie zależało od tego, czy trener Frederiksen zdecyduje się wystawić któregoś ze środkowych obrońców na prawą stronę defensywy w miejsce kontuzjowanego Joela Pereiry.
Komentarze (0)