Decyzje kadrowe odegrają kluczową rolę
Najbliższy czas będzie niezwykle wyczerpującymi dla trenera Nielsa Frederiksena. Terminarz na przełomie września i października nie oszczędza drużyny mistrzów Polski, serwując jej trzy starcia z najwyższej półki, co cztery dni. To poważna weryfikacja tego, jak dobrze drużyna jest zgrana i jak umiejętnie siłami swoich zawodników potrafi zarządzać Niels Frederiksen.
- Najtrudniejszym punktem w nadchodzącym czasie będzie z pewnością zarządzanie zawodnikami na treningach, ale również w trakcie meczów. Ważna będzie skala rotacji, jaką będziemy chcieli przeprowadzić w zespole. Wiemy, że będziemy musieli ją przeprowadzić, bo będziemy potrzebować świeżości i energii w drużynie. Z drugiej strony będziemy musieli mieć też na uwadze naszą strukturę gry, która może zostać zachwiana, jeśli wymienimy zbyt wielu piłkarzy. Kluczem jest znalezienie balansu oraz piłkarzy, którzy są w stanie idealnie dopasować się do rywala w danym meczu - zaznacza Niels Frederiksen.
Kibice z niecierpliwością wyczekują powrotu do gry następnych zawodników, którzy niedawno walczyli z poważnymi kontuzjami. Do dyspozycji szkoleniowca wrócił już Robert Gumny, a wkrótce gotowy będzie też Radosław Murawski, który ma poprawić grę w środku pola. Środkowy pomocnik, jak poinformował trener, jeszcze nie pojedzie do Częstochowy, ale lider zespołu jest już bardzo bliski, by wrócić do dyspozycji Nielsa Frederiksena.
- Wszyscy zawodnicy, którzy byli wcześniej dostępni trenują normalnie i powinni być w dobrej formie. Nie dotyczy to graczy, którzy wcześniej byli wyłączeni z gry na dłużej z powodu kontuzji. Radosław Murawski wciąż nie jest gotowy do gry, ale wierzymy, że w następnym tygodniu będzie mógł wziąć udział w pełnym treningu. Aktualnie trenuje mniej, ale mamy nadzieję, że w następnym tygodniu to się zmieni - podkreśla Niels Frederiksen.
Czy przewaga własnego boiska wpłynie na pozytywne wyniki Lecha?
Pomimo wysokiej intensywności meczów i trudności nadchodzących rywali, Lech ma swojej stronie ważny atut w postaci przewagi własnego boiska. Przy Bułgarskiej zagra z Jagiellonią oraz Rapidem Wiedeń. Szkoleniowiec Lecha Poznań nie traktuje jednak gry przed własną publicznością jako gwarant sukcesu. Choć widać, że drużyna uczyniła progres względem poprzedniego sezonu, udowadniając, że potrafi właściwie reagować na straty goli, Duńczyk przestrzega przed tym, by nie przywiązaywać nadmiernej uwagi do osiąganych liczb na tym etapie.
- Uwielbiamy grać przed własną publicznością na naszym stadionie. Mimo to mieliśmy tam kilka problemów oraz meczów, w których nie zaprezentowaliśmy się wystarczająco dobrze. Owszem, wygraliśmy w tym sezonie również parę spotkań na wyjeździe, ale nie powiem, że były one perfekcyjne. Nie sądzę, że powinniśmy przywiązywać się do liczb osiąganych na danych stadionach - twierdzi szkoleniowiec mistrza Polski.
Wydaje się zatem, że nadchodzący terminarz będzie dla Duńczyka newralgiczny przede wszystkim ze względu na poziom rotacji w zespole i decydowanie, kto zagra w wyjściowym składzie. Szkoleniowiec podkreślał we wtorek, że dysponuje wieloma uniwersalnymi zawodnikami jak chociażby Luis Palma, którzy mogą sprawdzać się na różnych pozycjach. Poprzedni mecz z Termalicą udowodnił, że trener potrafi podejść do rywali w niekonwencjonalny sposób rezygnując ze swojego docelowego stylu gry. Jednym z piłkarzy, którzy musieli dostosować się do zmian był chociażby Pablo Rodriguez, który zaliczył obiecujący występ z Zagłębiem Lubin.
- Mam po swojej stronie mnóstwo świetnych zawodników i zawsze zastanawiam się, który z nich będzie tym najlepszym, mogącym wygrać dla nas mecz. Wkrótce będzie tych spotkań dużo i będą też zróżnicowane. Pablo Rodriguez to bardzo dobry piłkarz, ale jest też nowy i potrzebuje dodatkowej integracji. Bez wątpienia potrzebuje minut, lecz w meczu z Termalicą wybrałem kogoś innego - tłumaczy swój wybór z poprzedniego meczu z Termalicą Niels Frederiksen.
Jakie mecze czekają na Kolejorza w najbliższym czasie?
Przypomnijmy zatem kalendarz nadchodzących meczów Lecha Poznań:
- 24 września Raków Częstochowa 18:45 - PKO BP Ekstraklasa (WYJAZD)
- 28 września Jagiellonia Białystok 14:45 - PKO BP Ekstraklasa (DOM)
- 2 października Rapid Wiedeń 18:45 - Liga Konferencji Europy (DOM)
Komentarze (0)