W sobotę, 5 lipca, Lech Poznań rozegrał swój drugi i zarazem ostatni mecz kontrolny w ramach letnich przygotowań do sezonu 2025/2026. W pierwszym sparingu Kolejorz pokonał Chrobry Głogów 1:2. W drugim musiał uznać wyższość Baniku Ostrawa 1:2. Do swojego drugiego letniego sparingu Lech Poznań przystąpił z siedmioma zmianami w wyjściowej jedenastce w porównaniu do poprzedniego starcia z Chrobrym Głogów. Miejsce zachowali jedynie Joel Pereira, Gisli Thordarson, Antonio Milić i Filip Jagiełło. Oprócz wspomnianej czwórki od pierwszej minuty zagrali Bartosz Mrozek, Michał Gurgul, Antoni Kozubal, Alfonso Sousa, Kornel Lisman, Mikael Ishak i Michał Skrzypczak.
Pierwsza połowa stała pod znakiem błędów
Początek spotkania pokazał, że o zwycięstwo nie będzie łatwo. Co prawda, Lech Poznań stworzył pierwszą sytuację bramkową, ale Gisli Thordarson był na spalonym. W 6. minucie Banik odpowiedział groźnym uderzeniem z dystansu Ewertona. Chwilę później defensywa Lecha znów została wystawiona na ciężką próbę. Najpierw David Buchta przetestował obronę piłkarzy Nielsa Frederisksena, a później Tomas Rigo. Lech przetrwał ten napór i w 9. minucie był bliski objęcia prowadzenie. Mikael Ishak zagrał prostopadłe podanie na wolne pole do Alfonso Sousy. Portugalczyk przyjął dobie podanie w polu karnym, minął stojącego między słupkami Dominika Holca, ale trafił w słupek.Kolejne minuty tej rywalizacji należały do czeskiej drużyny. Lech nie potrafił zatrzymać rozpędzonego Ewertona. 28-letni Brazylijczyk z łatwością wygrywał pojedynki na prawej stronie oraz w środku pola. W 10. minucie przeszedł samego siebie, bo popisał się fenomenalnym uderzeniem z okolic połowy boiska i pokonał zaskoczonego Bartosza Mrozka. Po tym trafieniu wkradło się dużo nerwowości w poczynania Lecha, co prowadziło do prostych strat. W 23. minucie niedokładne podanie Michała Gurgula przejęli gracze Baniku i momentalnie oddali strzał na bramkę Bartosza Mrozka, który został zatrzymany. Trzy minuty później Lech zdobył bramkę kontaktową. Zespołową akcję wykończył Mikael Ishak. Lech nie zdołał utrzymać tego rezultatu do końca pierwszej połowy. W doliczonym czasie gry Erik Prekop po zamieszaniu w polu karnym trafił na 2:1.
Spokojna druga połowa
Po przerwie Niels Frederiksen dokonał korekt w składzie. Na murawie pojawili się Bartosz Salamon, Alex Douglas, Elias Andersson i Robert Gumny. Po raz pierwszy w drugiej połowie Bartosz Mrozek został przetestowany w już 47. minucie. Jeden z zawodników Baniku oddał groźny strzał z dystansu, ale Mrozek popisał się kapitalną interwencją. Przez kolejne kilkanaście minut niewiele działo się na boisku. Intensywność i tempo meczu wyraźnie spadło, co odbiło się na jakości widowiska. Obie drużyny nie potrafiły znależć na rozmontowanie obrony rywali i ostatecznie wynik meczu nie uległ zmianie. Lech Poznań przegrał ostatni sparing 1:2.
Sezon 2025/2026 Lech Poznań oficjalnie rozpocznie w przyszły weekend. W niedzielę, 13 czerwca o godzinie 18:00 zespół Nielsa Frederiksena zagra u siebie z Legią Warszawa w Superpucharze Polski. Pięć dni później Kolejorz - również przed własną publicznością - zmierzy się w meczu 1. kolejki PKO BP Ekstraklasy z Cracovią (18.07, godz. 20:30).
Lech Poznań - Banik Ostrawa 1:2 (1:2)
Bramki: Ishak 26'. - Lech Poznań - Ewerton 10' Prekop 45'. - Banik Ostrawa
Skład Lecha Poznań (I połowa): Mrozek - Pereira, Skrzypczak, Milić, Gurgul - Kozubal, Thordarson, Sousa, Fagiełłło, Lisman - Ishak
Skład Banika Ostrawa (I połowa): Holec - Frydrych, Chalus, Pojezny, Buchta - Boula, Rigo, Kpozo, Ewerton - Prekop
Komentarze (0)